13 przypadków odry na Mazowszu. Podejrzenia dwóch kolejnych. Chorzy nie byli szczepieni
Lekarze potwierdzili 10 zachorowań na odrę wśród uczniów jednej ze szkół podstawowych w Pruszkowie i rodziców jednego z dzieci. Jedenasty przypadek dotyczy dziecka w Piastowie. - Wystąpiły również dwa potwierdzone zachorowania dzieci z rodziny ukraińskiej zamieszkałej w Nadarzynie - podała Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Warszawie. Trwa weryfikacja dwóch kolejnych przypadków.
"U 10 osób z Pruszkowa potwierdzono testem wirusologicznym zachorowania na odrę. Wszystkie 10 osób nie były wcześniej zaszczepione przeciwko odrze - poinformował stołeczny Sanepid.
"Osoby bez dokumentacji traktowane jak nieszczepione"
Jest także jedno potwierdzone zachorowanie na odrę polskiego dziecka w Piastowie - uczęszczało ono do punktu przedszkolnego w Piastowie.
Sanepid potwierdził także dwa zachorowania dzieci ukraińskich w Nadarzynie. Chodziły one do przedszkola i szkoły podstawowej w tej miejscowości.
Służby sanitarno-epidemiologiczne starają się zweryfikować dwa kolejne przypadki, w których lekarze podejrzewają odrę. Jedno podejrzenie zachorowania sprawdzane jest w Nadarzynie i dotyczy dziecka narodowości polskiej.
Kolejny przypadek sprawdzany jest w Pruszkowie, gdzie choruje osoba dorosła narodowości polskiej.
Choruje sześcioosobowa rodzina - dorośli i dzieci
Według komunikatu, Państwowa Inspekcja Sanitarna w Pruszkowie "niezwłocznie podjęła wszelkie działania mające na celu ograniczenie możliwości rozprzestrzeniania się choroby". "Niestety, ognisko epidemiczne rozszerza się" - dodano.
- Wśród osób, u który potwierdzono zachorowania na odrę jest sześcioosobowa rodzina - czworo dzieci i dwoje rodziców. Chorzy z Pruszkowa nie byli szczepieni - powiedziała w rozmowie z Polsat News Joanna Narożniak, rzecznik prasowa Państwowego Wojewódzkiego Inspektora Sanitarnego.
Pacjenci nie mający dokumentacji medycznej potwierdzającej odbyte szczepienia na odrę, dla bezpieczeństwa i dobra prowadzonego postępowania epidemiologicznego są traktowani jako pacjenci nie zaszczepieni. "Otrzymane w trakcie wywiadów deklaracje ustne rodziców dot. szczepienia dzieci bez potwierdzającej ten fakt dokumentacji medycznej nie mogą być podstawą do przyjęcia stanu faktycznego zaszczepienia dziecka" - poinformował Sanepid.
Trwają czynności inspektorów Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Pruszkowie, które mają na celu dotarcie do wszystkich osób, które miały kontakt z chorymi, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się ogniska.
Wzrost zachorowań
Według danych Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny od 1 stycznia do 30 września w Polsce zanotowano 123 przypadki odry. W tym samym okresie roku ubiegłego było takich przypadków 46.
- W Polsce widoczny jest wzrost zachorowań na odrę. Statystyka jest bezwzględna i jeśli liczba nieszczepionych osób będzie rosła, to kwestią czasu pozostaje, kiedy pojawi się zgon polskiego dziecka - mówił niedawno rzecznik GIS Jan Bondar.
Zaniepokojenie wzrostem liczby zachorowań na odrę wyraziła w sierpniu Komisja Europejska.
Wcześniej, w kwietniu, przedstawiła projekt rekomendacji m.in. w sprawie wprowadzenia rutynowych kontroli statusu szczepień i opcji wspólnej elektronicznej karty szczepień, która miałaby zastosowanie transgraniczne.
Brak szczepień oznacza powrót choroby
Liczba zachorowań na odrę jest ponad dwukrotnie większa niż w całym 2017 r. Poproszony o komentarz w tej sprawie dr Paweł Grzesiowski, pediatra z "Instytutu Profilaktyki Zakażeń" przyznał, że dane te są niepokojące.
- Może nie jest to jeszcze moment, kiedy powinniśmy ogłaszać epidemię, ale jest to realizacja scenariusza, który powtarzamy od kilku lat. Jeśli spadnie liczba osób zaszczepionych, odra wróci do Polski - mówił w Polsat News Grzesiowski.
Skuteczna do końca życia
Odra jest jedną z najbardziej zaraźliwych chorób. Zakażenie szerzy się drogą kropelkową i przez bezpośrednią styczność z wydzieliną jamy nosowo-gardłowej chorej osoby. Objawy choroby to gorączka, mocny kaszel, wysypka plamisto-grudkowa, zapalenie spojówek, światłowstręt i nieżyt błony śluzowej nosa. Dość częste są powikłania po odrze. Te lżejsze to np. zapalenie ucha środkowego i zakażenie żołądkowo-jelitowe, a poważniejsze - m.in. zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych.
Przed wprowadzeniem obowiązkowych szczepień na odrę chorowała prawie każda osoba, a epidemie występowały co 2-3 lata. W latach 1965-74 corocznie umierało na nią 200-300 dzieci, a tysiące wymagały opieki szpitalnej.
"Szczepienie przeciw odrze należy do szczepień obowiązkowych (bezpłatnych) podawanych w Polsce w 13-14 mies. życia oraz 10 roku życia. Skuteczność szczepienia po podaniu 2 dawek szczepionki wynosi 98-99 proc. utrzymuje się do końca życia" - informuje Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Warszawie.
WIDEO - Śmiertelnie groźna "choroba brudnych jagód" w Polsce. Atakuje wątrobę, płuca i mózg:
WIDEO - Pierwsza w Polsce udana jednoczesna transplantacja serca i wątroby:
Czytaj więcej