Czaputowicz: w pełni popieram wniosek prokuratora generalnego do TK
W pełni popieram wniosek prokuratora generalnego do Trybunału Konstytucyjnego; polski TK ma prawo oceniać konstytucyjność poszczególnych elementów traktatów europejskich - napisał minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz w oświadczeniu opublikowanym w środę.
Wcześniej w środę opublikowane zostało oświadczenie biura rzeczniczka prasowego MSZ ws. stanowiska resortu spraw zagranicznych wobec wniosku prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry do TK dot. możliwości występowania do TSUE z pytaniami prejudycjalnymi przez polskie sądy. Resort podkreślił, że stanowisko MSZ ws. wniosku Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry do TK dot. pytań prejudycjalnych zadanych przez polskich sędziów TSUE ma charakter informacyjny i ekspercki; nie kwestionuje dopuszczalności wniosku i nie polemizuje z tezami w nim zawartymi.
"Nie proponowaliśmy konkretnego rozstrzygnięcia"
W oświadczeniu szefa MSZ Jacka Czaputowicza opublikowanym w środę na stronie internetowej resortu czytamy, że stanowisko MSZ przekazane do Trybunału Konstytucyjnego zostało opublikowane na stronie TK, w związku z czym każdy może się z nim zapoznać.
"Pismo rzeczowo przedstawia najważniejsze tezy z dotychczasowego orzecznictwa TK i TSUE. Przedmiotem wniosku Prokuratora Generalnego jest m.in. kwestia zgodności z Konstytucją postanowienia Traktatu o Funkcjonowaniu UE dotyczącego zadawania przez sądy krajowe pytań prejudycjalnych, rozumianego w taki sposób, że uprawnia ono sądy krajowe do kierowania pytań niemających związku z przedmiotem rozpoznawanej sprawy" - podkreślił szef MSZ.
Czaputowicz zaznaczył, że "rolą MSZ w postępowaniu przed TK nie jest proponowanie konkretnego rozstrzygnięcia, ale przedstawienie informacji, które mogą ułatwić takie rozstrzygnięcie Trybunałowi Konstytucyjnemu".
"TK ma pełne prawo oceniać konstytucyjność poszczególnych elementów traktatów"
"Stanowisko MSZ ma więc charakter informacyjny i ekspercki. Dokument nie zawiera konkluzji ani wniosków, jakie sugerują niektóre media. Dokument nie kwestionuje w szczególności dopuszczalności wniosku złożonego przez Prokuratora Generalnego i nie polemizuje z tezami zawartymi w tym wniosku" - czytamy w oświadczeniu ministra spraw zagranicznych.
"W pełni popieram wniosek Prokuratora Generalnego do Trybunału Konstytucyjnego. Polski Trybunał Konstytucyjny ma pełne prawo oceniać konstytucyjność poszczególnych elementów traktatów europejskich i ich stosowania w praktyce" - dodał Czaputowicz.
Szef MSZ podkreślił, że stanowisko resortu w tej sprawie przedstawia jedynie "stan orzecznictwa polskiego i europejskiego w podobnych sprawach".
"Nie ma wobec tego żadnych podstaw, by traktować je jako podważające podstawy wniosku złożonego przez Prokuratora Generalnego" - stwierdził szef MSZ.
"Nie ma żadnej rozbieżności"
Premier Mateusz Morawiecki w środę mówił, że nie ma żadnej rozbieżności pomiędzy ministrem sprawiedliwości i ministrem spraw zagranicznych ws. możliwości kierowania pytań do naszego TK w zakresie poszczególnych przepisów traktatu o funkcjonowaniu UE. - Jesteśmy absolutnie zgodni co do tego, że TK ma pełne prawo do oceny wszystkich możliwych elementów traktatu o funkcjonowaniu UE; jest to absolutnie normalna praktyka występująca we wszystkich krajach UE - dodał szef rządu.
Prokurator generalny Zbigniew Ziobro wniósł do TK o uznanie za niekonstytucyjną regulacji prawa europejskiego w zakresie dopuszczalności występowania przez polskie sądy z pytaniami do Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawach dotyczących sądownictwa. Chodzi o ocenę konstytucyjności treści normatywnych zawartych w art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu UE, który dotyczy procedury pytań prejudycjalnych.
Wniosek Ziobry do TK to rozszerzenie poprzedniego jego wniosku z sierpnia br. Wówczas Ziobro skierował do TK wniosek dotyczący przepisów, na podstawie których Sąd Najwyższy na początku sierpnia br. zawiesił niektóre zapisy nowej ustawy o SN. Wtedy - na początku sierpnia - Kancelaria Prezydenta oświadczyła, że działanie SN, polegające na zawieszeniu stosowania niektórych przepisów ustawy o SN, nastąpiło bez prawidłowej podstawy prawnej i nie wywiera skutków wobec prezydenta, ani jakiegokolwiek innego organu.
"Rozbieżne stanowiska prawników"
Do wniosku Ziobry odniosło się Ministerstwo Spraw Zagranicznych, o czym poinformowała we wtorek wieczorem wyborcza.pl. W przesłanym do TK stanowisku szefa resortu Jacka Czaputowicza - zamieszczonym na portalu - wskazano, że polskie prawo nie przesądza w sposób jednoznaczny kwestii dopuszczalności kontroli konstytucyjnej aktów prawa pierwotnego UE (czyli unijnych traktatów - w tym przypadku jest to Traktat o funkcjonowaniu UE).
Szef MSZ stwierdza, że istnieją rozbieżne stanowiska prawników, czy TK ma prawo badać unijne traktaty, czy tylko traktat akcesyjny. Czaputowicz wskazuje jednocześnie, że zgodność Traktatu o przystąpieniu Rzeczpospolitej do Unii Europejskiej z polską konstytucją została przez Trybunał Konstytucyjny stwierdzona w 2005 r. Ponadto, w wyroku z 2005 r. - zauważa minister - TK badał już sprawę pytań prejudycjalnych i nie kwestionował wówczas zasadności ich zadawania. Artykuł, który ma zostać zbadany na wniosek Ziobry, to część norm prawnych, które zostały zaakceptowane, gdy Polska wchodziła do UE - wynika ze stanowiska.
"W związku z tym, że sądy krajowe stosując prawo unijne są zobowiązane wykładać je w sposób autonomiczny, instytucja odesłania prejudycjalnego zapewnia jednolite stosowanie norm prawa UE i pozwala, jeśli nie wyeliminować, to z pewnością ograniczyć ryzyko rozbieżnej wykładni i w konsekwencji stosowania tych samych norm prawa UE w poszczególnych państwach członkowskich w odmienny sposób" - podkreślił Czaputowicz.
Szef resortu dyplomacji do całej sprawy odniósł się także w rozmowie z dziennikarzami w Mińsku. Zapewnił, że interpretacje mówiące o sporze czy rywalizacji w ramach rządu są zupełnie pozbawione podstaw. - To pismo ma na celu umożliwienie trybunałowi podjęcie właściwej decyzji. W szczególności nie ma tam żadnej sugestii, że wniosek prokuratora generalnego jest w jakiś sposób niedopuszczalny - powiedział minister w rozmowie z dziennikarzami w Mińsku.
Czytaj więcej
Komentarze