Znamy wyniki sekcji zwłok 28-letniej Pauliny. Areszt dla trzeciego podejrzanego
O poplecznictwo, niezawiadomienie o zabójstwie i składanie fałszywych zeznań podejrzany jest 38-letni Gruzin, którego aresztowano w poniedziałek na trzy miesiące w związku z morderstwem 28-letniej kobiety. Jak wykazała sekcja, zadano jej ciosy nożem. - Udało się zabezpieczyć nóż, który mógł być narzędziem zbrodni - powiedział rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.
Według informacji przekazanych w poniedziałek przez rzecznika Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztofa Kopanię, sekcja zwłok 28-latki wykazała wstępnie, że przyczyną jej śmierci były rany kłute szyi. Stwierdzono także obrażenia wskazujące na pobicie.
Prokuratura: ciało nie zostało poćwiartowane
- Stanowczo zdementować należy pojawiające się w mediach informacje jakoby ciało kobiety zostało rozczłonkowane. Udało się zabezpieczyć nóż, który mógł stać się narzędziem zbrodni - zaznaczył rzecznik prokuratury w rozmowie z reporterką Polsat News Ewą Żarską.
- Podczas sekcji zabezpieczono także materiały do dalszych badań. Prawdopodobne jest, że do zabójstwa doszło z motywów seksualnych - stwierdził Kopania.
Zaginięcie 28-letniej Pauliny D. zgłoszono w sobotę 20 października. Kobieta wyszła z domu dzień wcześniej, by wieczorem spotkać się ze znajomymi. Ostatni raz była widziana w towarzystwie nieznanego mężczyzny - co zapisały kamery monitoringu - na jednej z łódzkich ulic.
Zwłoki zostały przewiezione do lasku
Dotychczasowe ustalenia prokuratury wskazują na to, że 28-latka została zamordowana w jednym z mieszkań w kamienicy przy ul. Żeromskiego w Łodzi.
Śledczy ustalili, że do zabójstwa doszło w godzinach przedpołudniowych w tę samą sobotę, kiedy rodzina zgłosiła zaginięcie kobiety.
Ustalono także, że zostały owinięte w folię i zapakowane do torby. Przed godz. 18 ciało zamordowanej zostało przewiezione do lasku w okolicach Stawów Jana, przy ul. Kosynierów Gdyńskich, gdzie zostały odnalezione po pięciu dniach.
Na torbę przykrytą liśćmi natknęły się osoby spacerujące w parku.
Poszukiwania prawdopodobnego sprawcy
38-letni obywatel Gruzji to trzecia osoba aresztowana w związku ze zaginięciem Pauliny D. Mężczyzna podejrzany jest o poplecznictwo, czyli podejmowanie działań mających na celu uniknięcie przez sprawcę zbrodni zabójstwa odpowiedzialności karnej. Chodzi m.in. o zacieranie śladów. Mężczyzna usłyszał także zarzuty, dotyczące niezawiadomienia policji o zabójstwie i składania fałszywych zeznań.
Wcześniej sąd zadecydował o aresztowaniu 41-letniego obywatela Gruzji i 44-letniej obywatelki Białorusi, podejrzanych o zatajenie zbrodni. Kobieta miała też składać fałszywe zeznania. Według sądu, za zastosowaniem aresztu przemawiała obawa matactwa oraz ukrywania się podejrzanych.
Z nieoficjalnych doniesień przekazywanych przez media, wynika, że Paulina D. przed śmiercią była widziana w towarzystwie sześciu mężczyzn pochodzenia gruzińskiego.
Kopania w rozmowie z reporterką Polsat News Ewą Żarską stwierdził, że trwają "zakrojone na szeroką skalę poszukiwania podejrzanego". Jak dodał istnieje uzasadniona obawa, że domniemany sprawca opuścił granice Polski.
Prokuratura nie podaje szczegółowych informacji, zasłaniając się dobrem prowadzonego śledztwa.
Czytaj więcej