USA: służby próbują zlokalizować podejrzaną paczkę do byłego wiceprezydenta Bidena
Federalne służby śledcze USA próbują zlokalizować podejrzaną paczkę adresowaną do byłego demokratycznego wiceprezydenta Joe Bidena - podał w czwartek Reuters za źródłem we władzach. Podobne paczki wysłano też do innych ważnych polityków Partii Demokratycznej.
Oznacza to, że już co najmniej osiem podejrzanych przesyłek przechwycono, nim dotarły do adresatów. Żaden z umieszczonych w nich ładunków nie eksplodował i nikomu nic się nie stało. Na razie nikt nie przyznał się do ich wysłania.
Federalne Biuro Śledcze (FBI) wszczęło śledztwo w sprawie aktu terroryzmu.
Pierwsza paczka w skrzynce miliardera Sorosa
Pierwsza paczka, zawierająca urządzenie wybuchowe, została znaleziona w poniedziałek w skrzynce pocztowej domu miliardera George'a Sorosa pod Nowym Jorkiem. Ze względu na swoją aktywność polityczną, wspieranie polityków Partii Demokratycznej oraz działalność jego fundacji Open Society Soros bywa celem ataków środowisk prawicowych.
We wtorek wieczorem przechwycono paczkę skierowaną do domu byłej sekretarz stanu w administracji Baracka Obamy i demokratycznej kandydatki na prezydenta w 2016 roku, Hillary Clinton, w stanie Nowy Jork, a w środę rano - przesyłkę przesłaną do domu Obamy w Waszyngtonie. Oba pakunki przechwycono podczas rutynowych kontroli.
Urządzenia wybuchowe trafiły do siedziby CNN
Kolejna podejrzana paczka trafiła do siedziby CNN na Manhattanie. CNN podała, że była ona przeznaczona dla byłego dyrektora CIA Johna Brennana, który tego dnia miał pojawić się w stacji jako analityk. Siedzibę CNN ewakuowano.
Jak podało FBI, paczka adresowana do byłego prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości za rządów Obamy, Erica Holdera, została zwrócona na podany na kopercie adres nadawcy, tj. do biura na Florydzie należącego do demokratycznej kongresmenki Debbie Wasserman Schultz - byłej przewodniczącej Krajowego Komitetu Partii Demokratycznej, krytycznej wobec obecnego republikańskiego prezydenta USA Donalda Trumpa.
Dwie paczki zostały wysłane do demokratycznej kongresmenki Maxine Waters.
W wydanym komunikacie FBI poinformowało, że paczki zawierały "potencjalnie niszczycielskie urządzenia" w kopertach z folią bąbelkową. Na każdej nadawca (lub nadawcy) umieścił wydrukowaną na komputerze naklejkę z adresem i sześć znaczków pocztowych.
Według cytowanych przez Reutera "innych przedstawicieli władz" urządzenia z tych kopert były podobne do urządzenia wybuchowego znalezionego przy domu Sorosa, a co najmniej jedna zawierała odłamki szkła.
Podejrzane przesyłki zostały wysłane na kilkanaście dni przed wyznaczonymi na 6 listopada wyborami do Kongresu, w okresie szczególnie nasilonych napięć politycznych między obozem Trumpa a wyborcami Demokratów.
Reuters zwraca uwagę, że paczki wysłano wyłącznie do Demokratów i bardzo ważnego sponsora Partii Demokratycznej, czyli Sorosa, oraz telewizji CNN, która jest krytyczna wobec prezydenta i często bywa obiektem ataków Trumpa.
Czytaj więcej