Karczewski nie wyklucza koalicji z PSL: w trakcie kampanii zaostrza się nieco język
- Kampania rządzi się swoimi prawami - powiedział w czwartek marszałek Senatu Stanisław Karczewski (PiS) pytany o możliwość koalicji Prawa i Sprawiedliwości z Polskim Stronnictwem Ludowym w sejmikach. Zaznaczył, że trzeba rozmawiać ze wszystkimi stronnictwami politycznymi.
Karczewski był pytany podczas konferencji prasowej, jak ocenia szanse PiS na koalicję w sejmikach na Mazowszu, na Śląsku i na Dolnym Śląsku. - Wszędzie widzę szanse, trzeba rozmawiać ze wszystkimi stronnictwami, ze wszystkimi radnymi - może nie ze wszystkim, bo z częścią jest bardzo trudno - ale należy rozmawiać i pewno takie rozmowy się toczą - powiedział marszałek Senatu.
Chciałbym poszerzyć wpływ PiS w samorządzie
Karczewski był pytany o możliwe koalicje z Polskim Stronnictwem Ludowym, które PiS mocno krytykowało w czasie kampanii wyborczej.
- Kampania rządzi się swoimi prawami. Zupełnie naturalne jest, że (w jej trakcie - red.) zaostrza się nieco język. Dobrze, jeśli nieco się zaostrza, bo zbyt zaostrzony język na pewno nie służy debacie politycznej, nie służy też w przyszłości budowaniu koalicji i ich zawieraniu - stwierdził marszałek Senatu.
- Bardzo chciałbym poszerzyć wpływ PiS w samorządzie. Sam kiedyś byłem w samorządzie, w sejmiku mazowieckim, byłem w koalicji. Warto przypomnieć o takiej koalicji PiS-Liga Polskich Rodzin-PO-PSL - dodał Karczewski.
"Jaki - niezwykle pracowity, pełny pomysłów"
Zaznaczył, że PiS oczywiście analizuje wyniki wyborów i to, co działo się w trakcie kampanii. - Ale przede wszystkim już myślimy o następnych wyborach, myślimy jak prowadzić kampanię wyborczą w wyborach do europarlamentu, no i w tych najważniejszych wyborach (parlamentarnych - red.), które odbędą się za rok - powiedział.
Pytany o polityczną przyszłość kandydata Zjednoczonej Prawicy na prezydenta stolicy Patryka Jakiego powiedział, że jest on "bardzo dobrym politykiem, bardzo aktywnym, niezwykle pracowitym, pełnym pomysłów". Dopytywany powiedział, że nie sądzi, by po wyborach parlamentarnych doszło do zmian w rządzie.
Czytaj więcej
Komentarze