Premier: to najlepszy wynik PiS w historii wyborów samorządowych

Świat
Premier: to najlepszy wynik PiS w historii wyborów samorządowych
PAP/Paweł Supernak

- Wciąż dysponujemy nieoficjalnymi i cząstkowymi danymi, ale już można powiedzieć, że to najlepszy wynik PiS w historii wyborów samorządowych - powiedział premier Mateusz Morawiecki w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej. Zapewnił, że PiS w porównaniu do wyborów w 2014 r. pozyskało "około miliona nowych wyborców".

Według sondażu Ipsos tzw. late poll w wyborach do sejmików wojewódzkich 33 proc. głosów zdobył PiS; 26,7 proc. - Koalicja Obywatelska; 13,6 - PSL; 6,6 proc. - SLD; 5,9 proc. - Kukiz'15; a 5,8 proc. - Bezpartyjni Samorządowcy.

 

Morawiecki zapewnił, że PiS "może samodzielnie rządzić i współrządzić w czterech albo więcej sejmikach wojewódzkich". - Dotąd w naszej domenie znajdowało się tylko Podkarpacie - przekonywał.

 

Odnosząc się do wyniku głównej partii opozycyjnej Morawiecki powiedział, że "tymczasem PO w ogóle nie powiększyła swojego elektoratu". - I choć połączyli się z Nowoczesną, odłamami lewicy, to wszystko wskazuje, że uzyskali na tym zero nowych wyborców. I może jedynie mówić o obronie starych mateczników, a nie zdobyciu nowych - dodał.

 

- Zatem, myśmy te wybory wygrali w sposób bardzo przekonywujący: zarówno politycznie, jak i matematycznie - podkreślił premier.

 

"Jako szefa rządu, frekwencja cieszy"

 

- To, co mnie również cieszy, zwłaszcza jako szefa rządu Prawa i Sprawiedliwości, to frekwencja. Frekwencja, która była w tych wyborach samorządowych najwyższa od 1990 roku, czyli od 28 lat - dodał.

 

Według sondażu Ipsos frekwencja w niedzielnych wyborach samorządowych wyniosła 51,3 proc. Z kolei według jeszcze niepełnych danych przekazanych w poniedziałek wieczorem przez PKW frekwencja w wyborach do rad gmin wyniosła 54,85 proc., do rad powiatów - 54,5 proc., zaś w wyborach do sejmików - 54,46 proc., a w wyborach wójtów, burmistrzów, prezydentów miast - 54,60 proc.

 

Jak ocenił szef rządu, wysoka frekwencja to efekt "likwidacji ubóstwa, zainteresowania wykluczonych dotąd grup społecznych decyzyjnym procesem demokratycznym".

 

- To bardzo budujące i warto było wdrażać ważne programy socjalne oraz prorodzinne, również z tego powodu. Z powodu właśnie włączenia zapomnianych dotąd przez państwo polskie, grup społecznych do aktywności wyborczej. To jest realny wymiar wzmocnienia przez nas społeczeństwa obywatelskiego - powiedział Morawiecki.

  

ZOBACZ TEŻ: wieczór wyborczy pełen niespodzianek. Największa w Warszawie. 

 

bas/ PAP
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie