Papież: "karierowiczów" nie brak także wśród hierarchii kościelnej

Zwracając się do tysięcy osób przybyłych w południe na modlitwę Anioł Pański na placu świętego Piotra papież mówił, że przesłanie Jezusa jest jasne: "podczas gdy wielcy tej ziemi budują sobie trony dla swojej władzy, Bóg wybiera niewygodny tron, krzyż, aby z niego panować oddając swoje życie".

- Miłować oznacza porzucić egoizm i autoreferencyjność po to, by służyć innym - dodał.

- Droga służby jest najskuteczniejszym antidotum przeciwko chorobie poszukiwania miejsc w pierwszym rzędzie, to lekarstwo dla karierowiczów - zauważył Franciszek. Jak stwierdził, "poszukiwanie pierwszych miejsc zaraża wiele środowisk i nie oszczędza nawet chrześcijan, Ludu Bożego i hierarchii kościelnej".

- Dlatego jako uczniowie Chrystusa przyjmujemy Ewangelię jako wezwanie do nawrócenia, by z odwagą i wielkodusznością głosić świadectwo Kościoła, który pochyla się do stóp ostatnich, by służyć im z miłością i prostotą - wskazał papież.

Nawiązał do obchodzonego w niedzielę Światowego Dnia Misyjnego przypominając, że w tym roku jego hasłem są słowa: "Wraz z młodymi nieśmy wszystkim Ewangelię".

Pozdrowienia dla pielgrzymów z Polski

- Wraz z młodymi, to jest ta droga. To rzeczywistość, której dzięki Bogu doświadczamy w tych dniach poświęconego im synodu. Słuchając ich i angażując odkrywamy wiele świadectw młodych ludzi, którzy w Jezusie znaleźli sens i radość życia - powiedział Franciszek.

- Myślę o wielu chrześcijanach, kobietach i mężczyznach, osobach świeckich, konsekrowanych, kapłanach, biskupach poświęcających swe życie misjom, z dala od swej ojczyzny, by głosić Ewangelię. Do nich kierujemy naszą wdzięczność i za nich się modlimy - dodał.

Papież pozdrowił też obecnych w Watykanie uczestników pielgrzymki z diecezji płockiej, zorganizowanej z okazji Roku św. Stanisława Kostki w 450. rocznicę jego śmierci.

Słowa pozdrowień Franciszek skierował także do pielgrzymki ze szkoły imienia świętego Jana Pawła II w Kartuzach.

WIDEO: Dramatyczne doniesienia z Walencji. Mieszkańcy nie dostali ostrzeżeń przed powodzią