Żąda usunięcia swojego wizerunku ze spotu PiS o uchodźcach. "Nigdy nie wyraziłam zgody"
"Sprzeciwiam się jakimkolwiek próbom wykorzystywania mnie do jakichkolwiek działań o charakterze partyjnym. Działania te godzą w moje dobra osobiste chronione prawem" - oświadczyła była prezenterka TVP Info Justyna Śliwowska-Mróz odnosząc się do spotu PiS. W klipie wymierzonym w uchodźców jest kilkusekundowy fragment wypowiedzi dziennikarki sprzed lat i wyrwany z kontekstu.
"Nie jestem i nigdy nie byłam członkiem żadnej partii politycznej. Nigdy publicznie nie deklarowałam poparcia dla żadnej partii politycznej czy jakiegokolwiek polityka" - napisała dziennikarka na Instagramie. Wpis opatrzyła hashtagiem "#bezzgody".
Jak dodała, "nigdy nie wyrażała żadnej zgody na wykorzystywanie swojego wizerunku w materiałach prasowych jakiegokolwiek ugrupowania".
"Sprzeciwiam się jakimkolwiek próbom wykorzystywanie mnie do jakichkolwiek działań o charakterze partyjnym. Działanie te godzą w moje dobra osobiste chronione prawem. Oczekuję niezwłocznego usunięcia mojego wizerunku i przeprosin" - napisała Śliwowska-Mróz.
W środę Prawo i Sprawiedliwość opublikowało kolejny spot wyborczy. Trwający minutę film "Wybierzmy #BezpiecznySamorząd" ma wyraźnie antyuchodźcze przesłanie. Sugeruje, że Platforma Obywatelska chce zlikwidować urzędy wojewódzkie, a to może ułatwić samorządom lokalnym zdominowanym przez PO przyjmowanie uchodźców.
Czytaj więcej