Kosiniak-Kamysz: nie będę komentował taśm, uważam Majchrowskiego za bardzo dobrego polityka
- Nie będę komentować taśm, nie komentowałem nagrań premiera Morawieckiego, tych też nie będę. Nie dam się wciągnąć w grę mafii taśmowej - mówił lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz w "Graffiti" w Polsat News.
Odniósł się tym samym do pytania Piotra Witwickiego o ujawnione przez serwis tvp.info nagrania, w których mówi o obecnym prezydencie Krakowa Jacku Majchrowskim, że "do perfekcji opanował rozgrywanie ludzi". - On przepięknie potrafi, szczególnie dziewuchy, napuszczać na siebie - miał mówić polityk Ludowców w restauracji "Sowa i Przyjaciele" podczas rozmowy z Waldemarem Pawlakiem.
- Uważam Jacka Majchrowskiego za bardzo dobrego polityka, najlepszego kandydata na prezydenta Krakowa - stwierdził w Polsat News Kosiniak-Kamysz. - Mam nadzieje ze po raz kolejny krakowianie mu zaufają - dodawał.
Kosiniak-Kamysz: haniebne słowa Beaty Mazurek
Rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek, komentując inną z taśm ujawnionych niedawno przez telewizję publiczną - rozmowę byłego posła PO Pawła Grasia i biznesmena Jana Kulczyka o przewodniczącym PSL - stwierdziła, że "PSL podejmowało działania przeciwko polskiej wsi i przeciwko Polakom, powinien zostać wyeliminowany z życia publicznego".
- To są haniebne słowa - mówił Kosiniak-Kamysz dodając, że "o wyeliminowaniu konkurentów politycznych ostatni raz padały słowa pod adresem PSL w 1947 roku".
- Można walczyć, można się spierać - mówił gość Piotra Witwickiego. - Widać, że coś się pali w PiS, chyba jakieś sondaże złe spłynęły - dodawał. Zauważał też, że politycy PSL "są atakowani nie tylko na poziomie centrali, ale w najmniejszej wsi i gminie. Odsadzani jesteśmy od czci i wiary, próbuje się kraść naszą tożsamość".
"Dwucyfrowy wynik PSL"
Kosiniak-Kamysz zapewnia, że jego partia otrzyma w najbliższych wyborach dwucyfrowy wynik. Przyznaje jednak, że trudno będzie wyrównać wynik z 2014 roku, kiedy PSL otrzymało 24 procent głosów. - Jesteśmy w innej sytuacji, byliśmy 3 lata marginalizowani - mówił polityk.
- Zrobię wszystko przez te dwa dni, żeby ten wynik był jeszcze lepszy. Słabego się nie atakuje. Po tych atakach, które szczególnie następują obecnie - ale systemowe ataki premiera Morawieckiego i jego kłamstwa są od lipca - jestem przekonany, że ten wynik jest z dnia na dzień coraz lepszy. Dlatego tak się boją partii, która jest w centrum, odwołuje się do wartości chrześcijańskich - mówił Kosiniak-Kamysz.
Czytaj więcej
Komentarze