"Znieczuliliśmy nasze serca". Kardynał Nycz podczas modlitwy za uchodźców
- Musimy się wszyscy uderzyć w piersi. Ta modlitwa jest potrzebna, żebyśmy się obudzili, powiedzieli sobie: uchodźcy są, wcale nie jest ich mniej niż było kilka lat temu, kiedy papież Franciszek jechał na Lampedusę. Znieczuliliśmy nasze serca - powiedział kard. Kazimierz Nycz podczas ekumenicznej liturgii "Umrzeć z nadziei" w intencji uchodźców, którzy zginęli w drodze do Europy.
W modlitwie przygotowanej przez wspólnotę Sant’Egidio udział wzięli przedstawiciele innych Kościołów chrześcijańskich. Obecnych było również wielu migrantów m.in. z Wietnamu, a także zaprzyjaźnieni ze Wspólnotą ubodzy i bezdomni.
- Od czerwca 2017 r. na różnych szlakach prowadzących do Europy życie straciło 3268 osób. Zmarli bardzo często dlatego, że się nie doczekali pomocy - powiedział kard. Kazimierz Nycz.
"Modlitwa jest potrzebna, żebyśmy się obudzili"
W swoim słowie nawiązał do oczytanego podczas liturgii fragmentu Ewangelii o miłosiernym Samarytaninie. Nycz, zaznaczając, że te słowa odnoszą się do każdego z nas i apelował, abyśmy nie oswajali się z cierpieniem i bólem uchodźców.
- Musimy się wszyscy uderzyć w piersi. Powiedzieć sobie, że w ciągu ostatnich miesięcy wszędzie, nie tylko w Polsce, ciszej na ten temat mówimy. Ciszej mówią ludzie Kościoła, politycy. Zmieniają poglądy najwięksi przywódcy europejscy. Dzieje się coś niepokojącego. Ta modlitwa jest potrzebna, żebyśmy się obudzili, powiedzieli sobie: uchodźcy są, wcale nie jest ich mniej niż było kilka lat temu, kiedy papież Franciszek jechał na Lampedusę. Znieczuliliśmy nasze serca. Temat przestał być atrakcyjny dla mediów - zauważył kard. Nycz.
- Obserwujemy, jak w Europie rosną mury, ale modlitwa pozwala nam widzieć to, co poza murami. Jest wyrazem oporu, niezgody na obojętność, jest także wyrazem solidarności i nadziei - powiedziała przed nabożeństwem Magdalena Wolnik, odpowiedzialna za Wspólnotę Sant’Egidio w Polsce.
Modlitwy "Umrzeć z nadziei"
Pierwszy tydzień października już po raz czwarty był czasem wspólnej modlitwy w intencji uchodźców, którzy zginęli w drodze do Europy. W czasie nabożeństw "Umrzeć z nadziei" wymieniane były imiona i krótkie historie osób, które w ostatnich miesiącach straciły życie podczas prób wydostania się z miejsc ogarniętych wojną i przemocą, jak 31-letnia Nigeryjka Beauty, która zmarła w czasie porodu z powodu braku opieki medycznej podczas próby przedostania się do Francji.
Modlitwy "Umrzeć z nadziei" odbyły się w kilku miastach w Polsce. Oprócz Warszawy m.in. również w Gnieźnie, gdzie liturgii przewodniczył abp Wojciech Polak, prymas Polski oraz w Poznaniu pod przewodnictwem biskupa pomocniczego Damiana Bryla.
Tydzień Modlitwy za Uchodźców "Umrzeć z nadziei" odbywał się pod patronatem bp. Krzysztofa Zadarko i kierowanej przez niego Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek.
Czytaj więcej