Jeden zwisał z balkonu, drugi siedział na drzewie. Obaj byli poszukiwani
Z nietypową interwencją musieli się zmierzyć strażacy i policjanci z Gorzowa Wielkopolskiego. W piątek wezwano ich do mężczyzny, który stał w oknie kamienicy i chciał wyskoczyć. Okazało się, że po drugiej stronie budynku, na rosnącej przy ścianie sośnie, siedział jego kolega. Obaj mężczyźni byli poszukiwani przez policję.
Mieszkańcy kamienicy przy ulicy Mieszka I w Gorzowie Wielkopolskim w piątek przed południem zauważyli mężczyznę stojącego na parapecie okna. 19-latek wyglądał jakby chciał skoczyć, więc na miejsce zdarzenia wezwano służby.
Gdy policjanci i strażacy dotarli na miejsce okazało się, że mężczyzna zeskoczył już na znajdujący się niżej balkon. 19-latek wychylał się poza barierki, jednak w porę udało się go zatrzymać. Szybko okazało się, że młody gorzowianin jest poszukiwany, bo do odbycia ma karę sześciu miesięcy więzienia.
W tym samym czasie po drugiej stronie budynku zauważono innego mężczyznę, który z okna zeskoczył na znajdującą się przy budynku wysoką sosnę. 25-latek pomimo wielu próśb i rozmowy z policjantami nie chciał zejść z czubka drzewa. Na miejsce wezwano policyjnych negocjatorów, którzy w końcu namówili mężczyznę do zejścia na ziemię.
Okazało się, że 25-latek, który na drzewie spędził dwie godziny, również był poszukiwany. Najbliższych kilka lat spędzi w zakładzie karnym.
Policja podejrzewa, że obaj mężczyźni, którzy - jak się okazało - są kolegami, mogli wcześniej wspólnie pić alkohol. Miało o tym świadczyć ich agresywne zachowanie i utrudniony kontakt słowny.
Desperaci zostali przewiezieni na konsultacje do lekarza psychiatry. Starszy z nich pozostał na szpitalnym oddziale.
Czytaj więcej
Komentarze