22-latek skazany za gwałt na dziecku. Wyrok: 15 lat więzienia
Grzegorz S. jest winny porwania 8-latki, zgwałcenia jej ze szczególnym okrucieństwem i spowodowaniem u niej obrażeń ciała - orzekł w czwartek sąd w Gorzowie Wielkopolskim. 22-letni mężczyzna został skazany na 15 lat więzienia. Musi ponadto zapłacić zadośćuczynienie w wysokości 100 tys. zł - informuje gorzowianin.com.
Do zdarzenia doszło 14 września ubiegłego roku. Oskarżony miał "polować" na swoje ofiary przed szkołą w Bierzwniku (Zachodniopomorskie). 8-letnia dziewczynka wracając do domu wsiadła do samochodu nieznanego jej wcześniej Grzegorza S.. Ten wywiózł ją na teren województwa lubuskiego, zgwałcił i wyrzucił z auta w Dobiegniewie.
Ośmiolatka bardzo pomogła w ustaleniu sprawcy. Zapamiętała jego wygląd, wskazała miejsce, gdzie doszło do gwałtu.
Policja zatrzymała 21-letniego wówczas Grzegorza S. dwa dni po zdarzeniu w miejscu jego zamieszkania. W akcji brali udział antyterroryści.
- Grzegorz Sz. przyznał się do postawionych mu zarzutów - mówił rzecznik prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. Roman Witkowski.
Podobne czyny z przeszłości
W toku śledztwa okazało, że tego samego dnia, zanim porwał i zgwałcił 8-latkę, S. próbował namówić 10-letnią dziewczynkę, aby wsiadła do jego auta. Ta jednak się nie zgodziła. Natomiast miesiąc wcześniej, jeszcze w sierpniu 2017 roku na terenie województwa wielkopolskiego porwał i usiłował zgwałcić 14-letnią dziewczynkę.
Proces mężczyzny toczył się za zamkniętymi drzwiami. Sędzia wyłączył w całości jawność ze względu na dobro ofiar.
"Obrońca będzie składał apelację"
Wyrok ws. Grzegorza S. zapadł w czwartek w Sądzie Okręgowym w Gorzowie Wielkopolskim - informuje portal gorzowianin.com. Prokurator Mariusz Dąbkowski wnioskował o 17 lat bezwzględnego więzienia, jednakże sędzia Joachim Wieliczuk zdecydował o skazaniu Grzegorza S. na 15 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna musi także zapłacić zadośćuczynienie na rzecz 8-latki w wysokości 100 tys. zł.
Z informacji portalu wynika, że obrońca oskarżonego prawdopodobnie będzie składał apelację.
Czytaj więcej
Komentarze