Ochrona premiera i prezydenta ma być zmieniana co pół roku. Nowy model pracy w SOP
Obowiązkowa rotacja funkcjonariuszy z ochrony osobistej najważniejszych osób w państwie ma zwiększyć dystans między osobą ochranianą a ochroną. Ma to podnieść profesjonalizm służby i zwiększyć poziom bezpieczeństwa VIP. Zażyłe relacje między VIP-em a funkcjonariuszem powodują, że politycy próbują wpływać na kariery i awanse swoich ulubionych ochroniarzy - informuje "Rzeczpospolita".
Jak podaje gazeta, zmiany związane są także z nowymi obowiązkami nałożonymi przez rząd PiS na nową Służbę Ochrony Państwa – czynności operacyjno-rozpoznawcze, których poprzednik, czyli BOR nie wykonywał.
Ustawa, która powołała Służbę Ochrony Państwa w miejsce Biura Ochrony Rządu (BOR), weszła w życie 1 lutego. Zadania SOP nie ograniczają się tylko do działań ochronnych VIP-ów i najważniejszych obiektów. Nowa służba ma też zadania polegające na rozpoznawaniu i zapobieganiu przestępstwom, m.in. przeciwko Polsce, życiu lub zdrowiu, bezpieczeństwu powszechnemu, bezpieczeństwu w komunikacji, porządkowi publicznemu, zamachom i czynnej napaści, skierowanym przeciwko ochranianym osobom oraz bezpieczeństwu ochranianych obiektów.
msl/ PAP, "Rzeczpospolita", polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze