Sąd w Holandii wstrzymał ekstradycję Polaków. Powodem "zagrożenie praworządności" w Polsce
- Sąd w Amsterdamie skierował pytania do polskich sądów w Poznaniu, Warszawie i Gliwicach, które zwróciły się wnioskiem o ekstradycję Polaków. To następstwo irlandzkiej sprawy Artura C. Choć nie została ona jeszcze rozstrzygnięta, to już stała się precedensem, z którego zaczynają korzystać inne sądy w Europie - poinformowała korespondentka Polsat News w Brukseli Dorota Bawołek.
Sąd holenderski powołuje się w tej sprawie na orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości UE dotyczące Artura C.
W marcu sąd w Irlandii - rozpatrujący sprawę Polaka, poszukiwanego przez polską prokuraturę w związku z zarzutami dotyczącymi przemytu narkotyków - zwrócił się w trybie pilnym do unijnego trybunału w Luksemburgu o opinię (stosowaną w sprawach, w których ktoś przebywa w areszcie) na temat tego, czy Polak byłby osądzony w swoim kraju w uczciwym procesie. Irlandzki sąd wskazywał na obawy co do praworządności w Polsce w związku z uruchomieniem wobec niej przez Komisję Europejską art. 7 procedury dot. praworządności.
W lipcu Trybunał orzekł, że należy wstrzymać wykonanie Europejskiego Nakazu Aresztowania, jeśli dana osoba mogłaby być narażona na ryzyko naruszenia prawa do niezawisłego sądu, a tym samym do rzetelnego procesu.
Wątpliwości mają także sądy z innych państw
Na początku września o niezależność, nieusuwalność i możliwości odpowiedzialności dyscyplinarnej polskich sędziów zapytała rzeszowski sąd Hiszpania.
Od odpowiedzi na te pytania Centralny Sąd Śledczy w Madrycie uzależnia decyzję o wydaniu Polsce poszukiwanego listem gończym obywatela Hiszpanii. Sąd Okręgowy w Rzeszowie zapewnił wówczas, że udzieli odpowiedzi na pytania "bez zbędnej zwłoki".
msl/dro/ PAP, Polsat News, polsatnews.pl
Komentarze