"Konkretne propozycje na stole". Minister zdrowia spotkał się z protestującymi pielęgniarkami
Grupa pielęgniarek z Wojewódzkiego Szpitala im. św. Ojca Pio w Przemyślu (Podkarpackie) przybyła w czwartek do Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog". Protestujące pielęgniarki z Przemyśla po godz. 12 w czwartek pojawiły się na ul. Wiejskiej i próbowały dostać się na teren Sejmu. Straż marszałkowska nie pozwoliła im przejść do parlamentu.
Protestujące żądają 1,2 tys. zł podwyżki. Zarząd województwa proponuje, by w tym roku pielęgniarki otrzymały bezwarunkowo 400 zł podwyżki, w przyszłym roku kolejne 200 zł bezwarunkowo w sierpniu oraz warunkowe 200 zł w kwietniu, gdy pozwoli na to sytuacja finansowa szpitala oraz następne 250 zł w 2020 roku, także warunkowo.
Kancelaria Sejmu zaproponowała szefowi sejmowej komisji zdrowia Bartoszowi Arłukowiczowi, by czwartkowe posiedzenie komisji odbyło się w Centrum Dialogu Społecznego. Dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu informował w środę, że takiej propozycji zdecydowały kwestie organizacyjne i bezpieczeństwa. Wskazał, że podczas posiedzenia Sejmu pracuje kilkadziesiąt komisji, zespołów i podkomisji. - Bardzo ciężko jest pogodzić te wydarzenia. Tym bardziej, że deklarowana lista gości na komisji zdrowia jest bardzo szeroka - wskazywał, szacują iż w posiedzeniu komisji może wziąć udział kilkadziesiąt osób.
Arłukowicz zapowiedział w czwartek na początku posiedzenia Sejmu, że jeśli pielęgniarki nie zostaną wpuszczone w czwartek do Sejmu albo na spotkaniu nie pojawi się minister zdrowia, to "ruszą" z pielęgniarkami do jego gabinetu. Po tym jak nie zostały wpuszczone, faktycznie udały do siedziby MZ na ul. Miodowej. Stamtąd wyruszyły do "Dialogu" przy ul. Limanowskiego, gdzie oczekuje na nie minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Po godz. 12 na ul. Wiejskiej pojawiła się grupa protestujących pielęgniarek wraz z szefem komisji zdrowia Bartoszem Arłukowiczem (PO). Wejście do biura przepustek zostało zablokowane przez straż marszałkowską. Pielęgniarki zapewniają, że nie chcą zostać w Sejmie, a jedynie porozmawiać o trwającym w Przemyślu proteście.
Od 3 września w szpitalu im. Św. Ojca Pio w Przemyślu trwa rotacyjny protest głodowy pielęgniarek, a od 20 września odbywa się jednocześnie protest absencyjny. Część pielęgniarek przebywa na zwolnieniach chorobowych. Szpital wstrzymał przyjęcia planowe i pracuje jak na ostrym dyżurze.
"Proszę nie trudzić się ciasteczkami"
W czwartek rano Arłukowicz w parlamencie powiedział, że pielęgniarki z Przemyśla i Tarnobrzegu jadą do Sejmu. - To są pańskie sąsiadki, z pana miasta. Głodują od 3 września. Odmówił pan możliwości pracy komisji zdrowia tam na miejscu w Przemyślu. Dzisiaj odmawia pan możliwości pracy komisji w Sejmie - podkreślił Arłukowicz, zwracając się do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego.
Szef komisji zdrowia zapowiedział, że "w przypadku kiedy pielęgniarki nie zostałyby wpuszczone do Sejmu - co przewidywać możemy - lub minister zdrowia nie zjawi się na spotkaniu, uprzejmie informuję ministra zdrowia (...), że ruszamy z pielęgniarkami do pana gabinetu". - Proszę nie trudzić się ciasteczkami - one (pielęgniarki) głodują od 3 września i niech pan nie zamyka też tej stalowej bramy w ministerstwie - dodał polityk PO.
"Minister zdrowia jedzie na posiedzenie"
W środę Dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu Andrzej Grzegrzółka poinformował, że Kancelaria Sejmu zaproponowała szefowi sejmowej komisji zdrowia, by posiedzenie komisji odbyło się w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog". Jak dodał, o tej propozycji zdecydowały kwestie organizacyjne i bezpieczeństwa.
Tuż przed godz. 13 rzecznik resortu zdrowia Krzysztof Jakubiak poinformował, że minister zdrowia Łukasz Szumowski będzie czekał na pielęgniarki w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog". - Minister zdrowia jedzie na posiedzenie komisji zdrowia o 13.30 na ul. Limanowskiego - zapewniał rzecznik.
Pielęgniarki o godz. 13:30 zdecydowały, że pojadą na spotkanie z szefem resortu zdrowia. - My wychodzimy z autokaru, żeby nie było czynnika politycznego - powiedział Bartosz Arłukowicz.
Minister Szumowski po kilkugodzinnych rozmowach poinformował, że "padły konkretne propozycje, są na stole" jednak wymagają konsultacji zarówno środowiska pielęgniarskiego, jak i sejmiku wojewódzkiego. Zapowiedział, że w piątek skontaktuje się ze środowiskiem pielęgniarskim i marszałkiem woj. drogą elektroniczną i będą dalej dyskutować nad rozwiązaniem problemu. Nie podał szczegółów rozmów, prowadzonych za zamkniętymi drzwiami.
luq/grz/jm PAP
Czytaj więcej
Komentarze