Słowacja: areszt dla kierowcy porsche, 150 euro mandatu dla kierowcy mercedesa
42-letni Polak, który prowadził porsche i czołowo zderzył się ze skodą fabią, pozostanie w areszcie - zdecydował w czwartek sąd w Dolnym Kubinie. Kierowca mercedesa otrzymał jedynie 150 euro mandatu. W niedzielę w okolicach miasta doszło do wypadku i tragicznej śmierci 57-letniego Słowaka, który zmarł na oczach syna. Trzej polscy kierowcy, jadąc szybko, wyprzedzali inne samochody na ciągłej linii.
Sędzia sądu powiatowego w Dolnym Kubinie w kraju żylińskim zdecydował o zastosowaniu wobec 42-letniego Marcina L. aresztu jako środka zapobiegawczego. Jest on oskarżony o wywołanie ogólnego zagrożenia oraz spowodowanie śmierci obywatela Słowacji.
Kierowcy porsche grozi 5 lat więzienia
Policja i prokuratura zarzucają Polakowi nadmierną prędkość i przekraczanie ciągłej linii. Grozi mu kara od 2 do 5 lat więzienia. Podczas wypadku mężczyzna prowadził samochód Porsche Cayenne
- Śledztwo wykazało, że 27-letni kierowca, obywatel polski, jechał ferrari z Dolnego Kubina. Za nim 42-letni Polak jechał porsche cayenne. Obaj rozpoczęli wyprzedzanie kolumny samochodów w miejscu, gdzie zakazuje tego ciągła linia. Następnie kierowca porsche uderzył w jadące przed nim ferrari, które zwolniło i wróciło na swój pas. (Kierowca) porsche jednak nie zdołał już tego zrobić i miał czołowe zderzenie z jadącą w przeciwnym kierunku skodą fabią, którą prowadził 57-letni mężczyzna, mieszkaniec rejonu Dolnego Kubina - mówił rzecznik lokalnej policji Radko Moravczik.
20 tys. euro kaucji dla kierowcy ferrari
Kierowca mercedesa, którym okazał się być Łukasz K., 26-letni dziennikarz motoryzacyjny jadący samochodem wypożyczonym do testów, został zwolniony z policyjnego aresztu. - Zapłacił jedynie mandat w wysokości 150 euro - informuje reporter Polsat News Mateusz Białkowski. Zwolniono również 27-letniego Adama Sz., kierowcę ferrari, który musiał jednak wpłacić 20 tys. euro kaucji. Obaj mają odpowiadać z wolnej stopy za spowodowanie ogólnego zagrożenia.
Prokurator prokuratury powiatowej w Dolnym Kubinie Marcela Szuvadova powiedziała dziennikarzom, że złoży zażalenie na treść postanowień wobec Adama Sz. i Łukasza K.
Prokuratura wnioskowała o areszt dla całej trójki argumentując we wniosku do sądu, że "istnieje obawa możliwego kontynuowania czynów karalnych oraz obawa ucieczki".
50-letnia żona tragicznie zmarłego kierowcy Skody Fabii nadal przebywa w szpitalu, jej stan jest ciężki. Ich 21-letni syn, którego w dniu wypadku rodzice odwozili na uczelnię, jest lekko rany, ale ma problem z pamięcią.
grz/ PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze