Morawiecki otworzył giełdę w Nowym Jorku. "Amerykańscy inwestorzy pożądani w Polsce"
- Amerykańscy inwestorzy są dla nas pożądani, bo to zwykle długoterminowy kapitał - mówił w czwartek w Nowym Jorku premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że Polska jako państwo z pięcioprocentowym tempem wzrostu PKB jest postrzegana jako państwo "ogromnych nadziei, które daje wspaniałe perspektywy rozwoju dla biznesu, krajowego, lokalnego, ale i międzynarodowego".
- Szukaliśmy po całym świecie (...), amerykańscy inwestorzy są bardzo pożądani, bo to zwykle długoterminowy kapitał zwany pasywnym w rozumieniu takim, że w ciągu dwóch lat nie ewakuuje się. My cały czas mamy za mało kapitału, bo kraj po wyjściu z komunizmu, PRL-u, jest wygłodniały inwestycji i dziś dążymy do tego, by dobrzy międzynarodowi inwestorzy współpracowali jak najbliżej z inwestorami krajowymi - deklarował premier.
- Tu z Nowego Jorku Polska jest uważana za rynek coraz bardziej dojrzały, za rynek stabilny, za rynek zrównoważony. I dane, które są przytaczane, potwierdzają, że nasza gospodarka idzie w bardzo, bardzo dobrym kierunku - powiedział premier.
Dodał, że polski rynek giełdowy, instytucje finansowe i instytucje otoczenia prawnego "są wystarczająco dojrzałe i stabilne".
- Polska jest gospodarką rosnącą, silną, a dzisiaj zaznaczamy naszą polską obecność tutaj na giełdzie w Nowym Jorku - powiedział
"Walka z nierównościami to jest nasz znak firmowy"
W wypowiedzi dla mediów Morawiecki mówił, że przedstawił porządek podatkowy, informował o ulgach dla małych i średnich przedsiębiorstw, obniżeniu składek na ZUS od małych firm. - To co jest trochę nowe dla rynku amerykańskiego, to inkluzywny, włączający model rozwoju gospodarczego. To jest marka Prawa i Sprawiedliwości, że nie chcemy, żeby ten wzrost był taki bardzo mocno rozszczepiony - oświadczył premier dziennikarzom.
- Walka z nierównościami to jest nasz znak firmowy, to jest solidarność przedstawiona w bardzo konkretny sposób, jak my ją rozumiemy w życiu społecznym, w życiu gospodarczym - dodał.
Zaznaczył, że w USA nie jest to "takie natychmiast zrozumiałe" ze względu na specyficzną amerykańską mentalność. - Ja się cieszę, że ten "Polish dream", ten polski sen o gospodarce ma trochę wspólnego z Europą, z dbałością o społeczną gospodarkę rynkową, ale ma też trochę wspólnego z żyłką przedsiębiorców amerykańskich, ze zdolnością do podejmowania ryzyka - mówił.
- Europa dziś nie jest zbyt proamerykańska i prezydent Donald Trump nie jest bardzo proeuropejski. Polska chce być tym państwem, które przyciąga do siebie te zwaśnione strony – powiedział w rozmowie z korespondentką Polsat News Magdą Sakowską premier Mateusz Morawiecki. Zobacz całą rozmowę.
Premier otworzył czwartkową sesję na giełdzie
Punktualnie o 9:30 czasu miejscowego (15:30 czasu polskiego) premier Mateusz Morawiecki uderzeniem w dzwon otworzył czwartkową sesję na giełdzie w Nowym Jorku. Odwiedziny siedziby New York Stock Exchange (NYSE) są pierwszym punktem jednodniowej wizyty szefa rządu w Nowym Jorku.
Tradycja otwierania i zamykania sesji giełdowej uderzeniem w znajdujący się na balkonie nad parkietem dzwon sięga końca XIX wieku. Przeważnie dokonują tego szefowie różnych firm, ale czasami zapraszani są też przywódcy państw, artyści, sportowcy, celebryci, a nawet postaci fikcyjne.
Pierwszym polskim politykiem, który uderzeniem w dzwon otworzył sesję giełdową w Nowym Jorku, był w we wrześniu 2009 roku ówczesny prezydent RP Lech Kaczyński. W 2011 r. to samo zrobił Bronisław Komorowski, a we wrześniu 2016 roku sesję zamknął obecny prezydent Andrzej Duda. Spośród premierów, przed Morawieckim nowojorską giełdę otwierała tylko Beata Szydło.
msl/ml/ PAP
Czytaj więcej
Komentarze