Trzeba reagować na każdy przypadek "złego dotyku" - ks. prof. Józef Kloch w Polsat News

Polska
Trzeba reagować na każdy przypadek "złego dotyku" - ks. prof. Józef Kloch w Polsat News
Polsat News

- Kościół obiecywał publikację tzw. białej księgi na temat pedofilii. Przez cztery lata taki dokument nie powstał. Dlaczego to takie trudne? - Bartosz Kurek zapytał ks. prof. Józefa Klocha z UKSW w Warszawie, gościa Polsat News. Rozmowa dot. wyroku sądu, który nakazał wypłatę 1 mln zł odszkodowania ofierze zakonnika pedofila. - Trzeba dotrzeć do danych, trzeba je zebrać - odparł ks. prof. Kloch.

Sąd Apelacyjny w Poznaniu utrzymał we wtorek w mocy orzeczenie sądu pierwszej instancji, który zasądził na rzecz kobiety milion złotych odszkodowania i dożywotnią rentę. W dzieciństwie gwałcił ją ksiądz Roman B. przebywający w trakcie posługi w woj. zachodniopomorskim. Poszkodowana pozwała zgromadzenie Towarzystwo Chrystusowe dla Polonii Zagranicznej. Po wyroku Towarzystwo Chrystusowe zapowiedziało złożenie kasacji ws. wyroku.

 

"Ufam, iż taka statystyka powstanie"

 

Bartosz Kurek, prowadzący program "Godziny szczytu", w rozmowie z księdzem prof. Józefem Klochem z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie próbował dowiedzieć się, dlaczego zebranie danych o księżach pedofilach jest takie trudne. Przygotowanie tzw. białej księgi Kościół zapowiadał już przed czterema laty. 

 

Ks. prof. Kloch podkreślał, że "ufa, iż taka statystyka powstanie". - Cztery lata termu ks. Adam Żak (jezuita, który próbuje walczyć z problemem pedofilii w polskim Kościele - red.) zaczął gromadzić te dane - zapewniał.

 

"Ograniczamy się do tylko jednego środowiska. I to budzi mój sprzeciw"

 

Jednak zdaniem księdza profesora problem jest inny. - Proszę zauważyć, nad czym my się zastanawiamy. Zastanawiamy się nie nad ochroną dzieci, nie mówimy naszym widzom "Kochani, bądźcie wrażliwi w każdym zawodzie". Nie tylko w odniesieniu do wspólnot kościelnych, ale lekarzy, wychowawców, sportowców - wyliczał ks. prof. Kloch. 


- Dziennikarzy, adwokatów, wszystkich innych - zaczął uzupełniać wyliczanie prowadzący rozmowę Bartosz Kurek. 


- Ograniczamy się do tylko jednego środowiska. I to budzi mój sprzeciw. Musimy być wszyscy wrażliwi - przekonywał ks. prof. 


- Ale nikt tego nie podważa - mówił prowadzący. 


- Ale dlaczego nie mówimy o tym? - odparł ksiądz. 

 

Kurek: Sąd Apelacyjny podtrzymał wyrok. Dlatego mówimy


- Dlatego, że dzisiaj Sąd Apelacyjny w Poznaniu zgodził się z sądem I instancji o przyznaniu milionowego odszkodowania, nie od zakonnika, który gwałcił trzynastolatkę, tylko od całego zgromadzenia. I dlatego mówimy o tym - przypomniał prowadzący rozmowę. 


Przytoczył słowa papieża Franciszka o skali problemu pedofilii wśród duchownych. Papież mówił, że "trądem pedofilii dotkniętych jest co najmniej 2 proc. księży". - W Polsce wychodzi więc ok. 600 duchownych. Fundacja Nie lękajcie się udokumentowała ponad 200 takich przypadków, w tym 50 duchownych skazanych prawomocnymi wyrokami - zauważył Bartosz Kurek.

 

Dziennikarz podkreślił, że zawód duchownego jest zawodem szczególnej wrażliwości, szczególnej troski i szczególnego szacunku, zwłaszcza w takim kraju jak Polska.

 

"Ja pokazuję problem w odniesieniu do całego społeczeństwa"

 

- Ja również pokazuję problem w odniesieniu do całego społeczeństwa. Dziecku naprawdę jest obojętne, kto je skrzywdził. To musimy mówić głośno ludziom. Każde dziecko zasługuje na ochronę - argumentował ks. prof. Józef Kloch.


Podkreślał, że trzeba reagować na każdy przypadek "złego dotyku", czy to "dyrygenta chóru, czy trenera, czy duchownego, czy wujka".

 

Duchowni "niedojrzali mentalnie"

 

Kurek przypomniał prof. Klochowi słowa o. Żaka, który określił polskich duchownych, jako "niedojrzałych mentalnie", przez co jest problem w dotarciu do danych, nawet dotyczących wewnętrznych postępowań w Kościele. - Często prokuratura dostaje odmowy dostępu do takich informacji - zauważył dziennikarz.


- W to nie wierzę. To już byłoby przestępstwo. Ja znam przypadki, że ta współpraca była bardzo dobra - przekonywał ks. prof. Józef Kloch.

 

I dodał: Rozróżnijmy kwestię przestępstwa i pewnych niedociągnięć ze strony instytucji.


- Czyli to, że ktoś powołując się na konkordat odmawia dostępu prawnikowi do akt, bo były takie przypadki - dociekał dziennikarz.


- Nie, nie. Nie wierzę w coś takiego. Dziś jest to absolutnie niemożliwe - zapewniał ks. profesor.

 

"W Polsce przeszukiwania nie były potrzebne" vs. "Za każdym razem?"


Zapytany, czy nie powinno być tak, jak w niektórych krajach na Zachodzie, że przychodzi prokurator w asyście policji i przeszukuje pomieszczenia diecezji, ks. Józef Kloch odparł. - W Polsce takie przeszukiwania nie były potrzebne, bo dokumentację wydawano.


- Za każdym razem? - próbował dowiedzieć się prowadzący rozmowę.


- Ja znam przypadki takie, że była bardzo dobra współpraca - oświadczył duchowny. 

 

Pełny zapis rozmowy z księdzem prof. Józefem Klochem z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie poniżej

 

 

 

polsatnews.pl

 

 

 

 

grz/dro/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Komentarze

Przeczytaj koniecznie