Dwulatka błąkała się w piżamie, bez butów przed blokiem. Odurzona matka spała
Jedna z mieszkanek Lisewa Malborskiego (Pomorskie) znalazła na podwórku przed blokiem dwuletnią dziewczynkę. Dziecko było w piżamie i bez butów. Jak się później okazało, 25-letnia matka dziewczynki w tym czasie spała. W jej mieszkaniu policjanci znaleźli amfetaminę. Kobieta usłyszała zarzuty, a jej dwuletnia córka i sześcioletni syn trafili do pogotowia rodzinnego.
Zgłoszenie ws. błąkającej się dwulatki wpłynęło w ubiegły wtorek o godz. 7:22, jednak dopiero teraz policjanci poinformowali o całym zajściu.
Dziecko było w piżamie i bez butów. Na zewnątrz było wówczas około 5 stopni. Do czasu przyjazdu na miejsce policjantów dziewczynką zaopiekowała się zgłaszająca.
Narkotyki w kuchni
Malborscy funkcjonariusze byli na miejscu po kilkunastu minutach. Szybko ustalili mieszkanie, z którego najprawdopodobniej wyszła dwulatka. Tam znaleźli śpiącą matkę dziewczynki. Okazało się, że kobieta znajdowała się pod wpływem środków odurzających. W kuchni na stole policjanci znaleźli narkotyki.
Kobieta trafiła do policyjnego aresztu. Badanie potwierdziło, że znaleziona na stole substancja to amfetamina.
6-latek był w szkole
Policjanci ustalili, że oprócz dwuletniej córki, 25-latka ma także sześcioletniego syna, który w chwili interwencji policji przebywał w szkole. Sąd rodzinny postanowił o przekazaniu dzieci do pogotowia rodzinnego.
Śledczy przedstawili 25-latce zarzuty dotyczące narażenia swoich dzieci na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia oraz posiadania środków odurzających.
Za przestępstwo narażenia na utratę życia i zdrowia grozi kara do 5 lat więzienia.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze