25-letni mężczyzna zabił swoją babcię. Koszaliński sąd skazał go na 15 lat więzienia
Na karę 15 lat więzienia skazał we wtorek Sąd Okręgowy w Koszalinie 25-letniego Daniela G. za znęcanie się fizyczne i psychiczne nad swoją babcią oraz za spowodowanie jej śmierci w maju ubiegłego roku.
Sąd Okręgowy w Koszalinie we wtorek skazał Daniela G. na 15 lat pozbawienia wolności, uznając go "za winnego tego, że w okresie od 26 maja 2016 r. do 2 sierpnia 2016 r. i od 14 października 2016 do 25 maja 2017 r. (…) znęcał się psychicznie i fizycznie nad osobą najbliższą, babcią Wacławą G.".
Oskarżony, który mieszkał w Koszalinie ze swoją babcią, miał w tym czasie wszczynać awantury, podczas których krzyczał na babcię i groził jej pozbawieniem życia, miał szarpać ją i popychać, doprowadzając do uszkodzenia ciała pokrzywdzonej.
Sąd uznał Daniela G. również winnym tego, że "25 maja 2017 r., działając z zamiarem ewentualnym pozbawił życia Wacławę G.". Miał tego dokonać "poprzez wielokrotne zadawanie pokrzywdzonej ciosów pięścią w głowę, przewrócenie jej na ziemię, przytrzymywanie ręką jej szyi i uciskanie kolanami przedniej powierzchni klatki piersiowej, przytrzymywanie ręką kończyn i kikuta lewego uda".
W wyniku "zmiażdżenia klatki piersiowej" i "dławienia" doszło u kobiety do ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej, w efekcie do jej śmierci.
Sędzia Robert Mąka, uzasadniając wyrok, wskazał, że sąd nie ma wątpliwości, że sprawcą obrażeń, sprawcą śmierci kobiety jest Daniel G. Podkreślił, że jednoznacznie wskazuje na to materiał dowodowy. Zaznaczył, że dla sądu nie ma znaczenia to, że oskarżony w dzień zabójstwa babci pił alkohol, że spożył go w bardzo dużych ilościach. Dodał, że sąd orzekł karę najwyższą w tym wymiarze podstawowym. Nie zastosował sankcji nadzwyczajnych, bo nie znalazł ku temu przesłanek.
Prokuratura wnosiła o karę 25 lat więzienia. Obrona chciała jego uniewinnienia. Daniel G. nie przyznał się do zabójstwa babci. Ze względu na jego zachowanie sąd nakazał wyprowadzić go z sali rozpraw.
Wyrok nie jest prawomocny.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze