Utknął w windzie... na trzy dni. "Nie było z nim kontaktu"
58-letni Szwed w piątek wieczorem wszedł do windy w centrum handlowym w gminie Botkyrka na południe od Sztokholmu. Po chwili drzwi zatrzasnęły się, ale winda, zamiast ruszyć, uległa awarii. Mężczyznę uratowano dopiero w poniedziałek rano.
Służby ratunkowe w rejonie Alby zostały zaalarmowane ok. godz. 6:30 w poniedziałek.
Nieznana przyczyna awarii
- Po chwili udało się nam otworzyć windę. Z mężczyzną, który utknął w środku, początkowo zupełnie nie było kontaktu, ale po jakimś czasie przekazał, że był w windzie od piątku i jest spragniony - powiedział lokalnym mediom strażak Roger Magnusson.
Mężczyzna został przewieziony do szpitala z objawami wycieńczenia.
Na razie nie jest znana przyczyna awarii windy. Nie wiadomo też, czy 58-latek próbował skorzystać z systemu alarmowego.
Według lokalnych mediów, mężczyzna miał powiedzieć policjantom, że położył się spać w windzie, a gdy się ocknął, nie mógł otworzyć drzwi.
The Local Sweden, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze