"Przychodzi koń do baru". Klienci uciekli w panice
Do niecodziennego zdarzenia doszło w Chantilly we Francji, gdzie do baru oferującego również zakłady bukmacherskie wbiegł... koń. Zwierzę zrzuciło swojego jeźdźca, uciekło ze stajni i pogalopowało "w miasto". Klienci baru musieli ratować się ucieczką.
Na opublikowanym wideo z monitoringu lokalu widać jak koń, wierzgając, wywraca stoliki i krzesła. W tym czasie klienci i pracownicy wybiegają w pośpiechu na zewnątrz.
Do incydentu doszło w zeszły poniedziałek w jednym z barów, w którym można legalnie obstawiać wyniki gonitw. Na wyposażeniu lokalu są m.in. specjalne stoły i ekrany, na których można śledzić przebieg wyścigów.
- Koń zrzucił swojego jeźdźca jeszcze w stajni. Następnie wybiegł na drogę, przebiegł przez rondo i wbiegł do baru, który leży ok. kilometra dalej. To dość niezwykłe - powiedział gazecie "Ouest France" trener konia Jean-Marie Beguigne.
Zaznaczył, że koń w przeszłości kilkukrotnie próbował uciekać.
The Independent, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze