Trump: Kim i ja zakochaliśmy się w sobie. Pisał do mnie piękne listy
- Zakochaliśmy się w sobie. Naprawdę. (Kim Dzong Un - red.) pisał do mnie piękne listy. To były wspaniałe listy - powiedział w sobotę prezydent USA Donald Trump przemawiając na wiecu w Wirginii Zachodniej. Zapowiedział, że on i przywódca Korei Północnej z pewnością "spotkają się ponownie".
- (W kontaktach z Koreą Płn. - red.) przyjąłem bardzo twardą pozycję. Ale wiecie co, teraz mamy świetną relację i zobaczymy co z tego wyjdzie - przekonywał prezydent USA.
Jeszcze w sierpniu 2017 r. Trump odrzucał możliwość jakichkolwiek rokowań z Koreą Północną. "USA rozmawiała z Koreą i płaciła jej haracz przez 25 lat. Rozmowa nie jest odpowiedzią" - pisał wtedy na Twitterze. W późniejszych wypowiedziach Trump kilka razy groził Korei Północnej "wciśnięciem dużego przycisku", oznaczającego uruchomienie opcji atomowej.
The U.S. has been talking to North Korea, and paying them extortion money, for 25 years. Talking is not the answer!
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 30 sierpnia 2017
Znaczne ocieplenie stosunków nastąpiło w czerwcu tego roku, gdy Trump spotkał się z Kimem w Singapurze. Tematem rozmów była denuklearyzacja Półwyspu Koreańskiego. Kim zobowiązał się do "całkowitej denuklearyzacji" w zamian za złożoną przez Trumpa obietnicę udzielenia Korei Płn. gwarancji bezpieczeństwa. Nie ustalono jednak dokładnej daty, ani programu likwidacji arsenału jądrowego.
polsatnews.pl, AP
Czytaj więcej