Rośnie liczba ofiar tsunami w Indonezji. "Może sięgać kilku tysięcy"
Bilans ofiar śmiertelnych piątkowego trzęsienia ziemi na indonezyjskiej wyspie Sulawesi o magnitudzie 7,5 przekroczył 832 osoby - poinformował w niedzielę na konferencji prasowej rzecznik Agencji ds. Klęsk Żywiołowych w Indonezji (BNPB) Sutopo Purwo Nugroho. Komisja Europejska poinformowała w niedzielę, że uruchamia 1,5 mln euro na pomoc humanitarną dla poszkodowanych w trzęsieniu ziemi.
Według jego słów klęską żywiołową został dotknięty o wiele większy obszar niż z początku uważano. Wiele osób jest w dalszym ciągu uwięzionych w ruinach zniszczonych budynków.
Nugroho poinformował, że 821 osób zginęło w stolicy regionu, 350-tysięcznym mieście Palu, a 11 w mieście Donggala. Dodał jednocześnie, że z Donggali, jak i z miast Sigi i Boutong, nie ma jeszcze dokładniejszych doniesień, gdyż nie wszędzie dotarli ratownicy.
Wcześniej podawał, że szkody spowodowane przez tsunami są "rozległe". Wyjaśnił, że zniszczone są tysiące domów, szpitale, centra handlowe i hotele. Główny most w Palu został zmyty, a miasto odcięte od pozostałej części wyspy z powodu osunięcia ziemi i uszkodzenia głównej drogi.
Nieznany los trójki Francuzów
Podczas trzęsienia ziemi i tsunami na wyspie Sulawesi znajdowało się 71 cudzoziemców - poinformowała Agencja ds. Klęsk Żywiołowych w Indonezji (BNPB). 66 osób ewakuowano ze strefy trzęsienia.
Nie jest znany los trójki Francuzów, Malezyjczyka i mieszkańca Korei Południowej - powiedział rzecznik BNPB Sutopo Purwo Nugroho. Inni cudzoziemcy odnalezieni i ewakuowani to Niemiec, Belg, mieszkaniec Singapuru, 10 Wietnamczyków, 32 Tajów i 21 Chińczyków.
Rzecznik ambasady Francji w Indonezji powiedział, że trwa "weryfikacja informacji co do losu francuskich obywateli".
Według władz Indonezji ofiar może być o wiele więcej, ponieważ ratownicy i ekipy poszukiwacze jeszcze nie dotarły do wszystkich rejonów spustoszonych przez tsunami. Szacuje się, że zniszczenia mogą być nawet na obszarze do 300 km na północ od Palu wzdłuż linii brzegowej. Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża poinformował, że na zagrożonym przez fale terenie żyje ponad 300 tys. osób. Jak podaje agencja Reuters, wiceprezydent kraju Jusuf Kalla przewiduje, że liczba ofiar śmiertelnych może sięgać kilku tysięcy.
"Tak wygląda solidarność UE w działaniu"
- Działamy szybko, aby skierować pomoc kryzysową do najbardziej dotkniętych w Indonezji. Nasze fundusze wesprą najbardziej potrzebujących i pomogą zapewnić niezbędne artykuły, takie jak żywność, woda, urządzenia sanitarne oraz artykuły medyczne, a także schronienie. Tak wygląda solidarność UE w działaniu - oświadczył komisarz ds. pomocy humanitarnej Christos Stylianides.
Poza wsparciem finansowym Komisja wysyła też ekspertów ds. pomocy humanitarnej, aby pomóc w koordynowaniu działań unijnych na miejscu. Uruchomiona została też unijna usługa mapowania satelitarnego szkód w programie Copernicus. Centrum Koordynacji Reagowania Kryzysowego UE monitoruje rozwój sytuacji i jest gotowe do zapewnienia dalszego wsparcia w razie potrzeby.
Wstrząsy o magnitudzie 6,4 i 6,9
To kolejne trzęsienie ziemi w Indonezji w kilku ostatnich miesiącach. Pod koniec lipca i na początku sierpnia leżącą kilkaset kilometrów na południe od Sulawesi wyspę Lombok nawiedziły wstrząsy o magnitudzie 6,4 i 6,9. W ich wyniku zginęło około 550 osób, a około 1500 zostało rannych. W połowie sierpnia na wyspie odnotowano kolejny wstrząs sejsmiczny o magnitudzie 6,9.
W grudniu 2004 roku potężny żywioł w tamtym rejonie doprowadził do gigantycznej tragedii. Wyspę Sumatrę nawiedziło wówczas trzęsienie ziemi o magnitudzie 9,1, a ogromne tsunami spowodowało śmierć 230 tys. osób w 13 krajach.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze