Polscy siatkarze przegrali z Włochami 2:3, jednak w sobotę zagrają z USA o finał
Broniący tytułu Polacy ulegli w Turynie Włochom 2:3 (25:14, 21:25, 25:18, 17:25, 11:15) w ostatnim meczu 3. rundy mistrzostw świata siatkarzy. Po wygraniu pierwszego seta biało-czerwoni zapewnili sobie awans do półfinału, w którym w sobotę zmierzą się z Amerykanami.
Podopieczni trenera Vitala Heynena w czwartek pokonali Serbów 3:0 i by znaleźć się w "czwórce" wystarczyło im wygrać z gospodarzami fazy finałowej choćby jednej partii. Zrealizowali ten cel już na samym początku spotkania i zapewnili sobie pierwsze miejsce w grupie J.
Drugą parę półfinałową utworzą Brazylijczycy i Serbowie.
Mecz Polaków ze współgospodarzami czempionatu globu miał dać brakujące odpowiedzi na temat ostatniego półfinalisty i zestawienia par w sobotnich meczach.
Podopieczni trenera Vitala Heynena w czwartek pokonali w grupie J Serbów 3:0. By znaleźć się w "czwórce" mogli przegrać z Włochami nawet 0:3, o ile zdobyliby łącznie minimum 61 małych punktów. Zapisanie na swoim koncie jednej partii gwarantowało im awans z pierwszej pozycji w grupie. Zrealizowali ten cel już w pierwszej partii, triumfując 25:14.
Do zobaczenia jutro w półfinale - napisał na Twitterze premier Mateusz Morawiecki. Sportowcom pogratulował też szef MSiT Witold Bańka.
Jest wymarzony set dla biało-czerwonych! Do zobaczenia jutro w półfinale! Trzymamy kciuki za naszych siatkarzy.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) 28 września 2018
Zawodnicy z Italii, po środowej porażce z drużyną z Bałkanów 0:3, mieli niewielkie szanse na awans do półfinału, które stracili po przegraniu pierwszego seta. Serbowie w piątek spokojnie czekali na rozwój wypadków, mając już pewne miejsce "w czwórce" mundialu.
Wcześniejsze piątkowe spotkanie w grupie I ustaliło kolejność między Brazylią i USA. Obie ekipy już w czwartek były pewne awansu. "Canarinhos" wygrali 3:0, co dało im pierwszą pozycję w tabeli. Ekipa z Ameryki Południowej tym samym w sobotę zmierzy się z Serbami o godz. 17. Na 21.15 zaplanowano mecz Polaków z reprezentacją Stanów Zjednoczonych.
PAP
Czytaj więcej