Do nocnego z biletem wstępu. Tak obchodzą zakaz sprzedaży alkoholu w Olsztynie
Właściciel kilku sklepów w Olsztynie znalazł sposób na obejście nocnego zakazu sprzedaży alkoholu w mieście. Po 22:00 żąda wykupu biletu wstępu, a alkohol otwiera na miejscu. Dla klientów to żaden problem, bo obok kas stoi kapslownica, dzięki której można ponownie zamknąć piwo czy drinka w butelce.
W Olsztynie od 4 września obowiązuje zakaz sprzedaży alkoholu pomiędzy 22:00 a 6:00 rano. Jednak już dzień później okazało się, że nie wszyscy olsztyńscy handlowcy dostosowali się do nowych przepisów. Po 22:00 w Olsztynie nadal można kupić alkohol.
- Bardzo nad tym boleję, bo to burzy pewien porządek myślenia o tym, że zasady i regulacje prawne obowiązują wszystkich równo - komentuje Błażej Gawroński z Miejskiego Zespołu Profilaktyki i Terapii Uzależnień w Olsztynie.
Reporter Interwencji po 22:00 odwiedził sklep, w którym nadal sprzedawany jest alkohol - okazało się, że tzw. impreza cieszy się dużym powodzeniem, a do sklepu ciągną tłumy spragnionych mocniejszych trunków.
Przed wejściem do środka trzeba było za 3 zł kupić "bilet" pozwalający wejść na - jak to określono - event.
"Nie orientujemy się w polskiej rzeczywistości"
- Event polega na tym, że jest się zobowiązanym otworzyć piwo w środku, ale obok stoi kapslownica, więc można sobie to zakapslować i spokojnie pójść do domu - tłumaczy Maciej Tobiszewski, olsztyński radny.
Jak się okazało, to nie jedyny sklep "z imprezą" - właściciel ma ich w Olsztynie jeszcze kilka i wszędzie prowadzi tzw. eventy.
Sprzedaż po 22:00 zainteresowała także policję. Jednak funkcjonariusze niewiele mogli zrobić, bo właściciel sklepu w zakresie swojej działalności ma wpisaną także organizację imprez. Po 22:00 jego punkty kończą sprzedaż, a sklepy w teorii zamieniają się w puby.
- To tylko pokazuje, że nie orientujemy się w polskiej rzeczywistości - ocenia Krzysztof Kacprzycki, olsztyński radny.
Ekipa Interwencji próbowała się skontaktować z właścicielem sieci sklepów, które nocą zamieniają się w puby. Pomysłowy biznesmen nie zgadza się jednak na rozmowę.
Interwencja
Czytaj więcej
Komentarze