Zniszczono plakaty wyborcze kandydatów PiS. "Polityczne chuligaństwo"
W Sandomierzu zniszczono plakaty wyborcze kandydatów startujących w wyborach samorządowych z list Prawa i Sprawiedliwości. O sprawie powiadomiono policję i prokuraturę.
Do zdarzenia miało dojść w nocy z piątku na sobotę przy ulicy Lwowskiej w Sandomierzu. "Całkowicie zniszczone zostały wszystkie banery wyborcze kandydatów KW Prawo i Sprawiedliwość do wyborów samorządowych" - poinformował na Facebooku poseł PiS Marek Kwitek.
Napisał, że zniszczonych zostało ponad 20 banerów kandydatów do sejmiku, Rady Powiatu, Rady Miasta i kandydata na burmistrza Sandomierza Krzysztofa Szatana.
Banery, o wymiarach 1,5 metra na 3 metry, zostały rozwieszone niespełna dwa dni wcześniej.
"Godnie zabiegajmy o głosy wyborców"
Sprawca, używając czerwonej i czarnej farby, zamalował oczy i usta na wizerunkach kandydatów umieszczonych na plakatach. Napisał "666", "Wolna Polska", wymalował znak Polski Walczącej i swastykę.
Według Kwitka "tego typu działania są bulwersujące i zasługują na potępienie". "Apeluję do wszystkich, prowadźmy kampanię wyborczą w sposób cywilizowany i godnie zabiegajmy o głosy wyborców, którzy na to zasługują!" - napisał polityk.
"Nie ma naszej zgody na takie polityczne chuligaństwo. Wyborcy powinni w swej mądrości wyciągnąć właściwe wnioski w dniu wyborów" - dodał Kwitek.
Sprawa zbulwersowała też m.in. kandydata do Rady Miasta Marcina Świerkula. "Mam nadzieję że sandomierzanie wyciągną wnioski kto sieje nienawiść i nie potrafi uszanować zasad demokracji. Czy tak ma wyglądać wolność słowa i prawo do podejmowania własnej decyzji? - napisał w mediach społecznościowych.
polsatnews.pl
Czytaj więcej