Szpital Wojewódzki w Przemyślu wstrzymał przyjmowanie pacjentów. Połączył oddziały dziecięce

Ostatnie rozmowy pielęgniarek Wojewódzkiego Szpitala im. Św. Ojca Pio w Przemyślu z urzędem marszałkowskim województwa podkarpackiego nie doprowadziły do zakończenia protestu. Pielęgniarki mówią, że o podwyżki będą walczyć do skutku. 

 

Protest głodowy w przemyskim szpitalu trwa już od ponad dwóch tygodni. - Obecnie głoduje 12 pielęgniarek z 19, które przystąpiły do strajku. Siedem z nich głoduje od początku akcji - informuje polsatnews.pl jedna z pielęgniarek. 

 

Od środy szpital przyjmuje pacjentów tylko w sytuacji zagrożenia życia. Decyzję podjął dyrektor placówki Piotr Ciompa.

 

- Na zwolnieniu lekarskim jest ok. 150 pielęgniarek. Połączone zostały oddziały chorób dzieci i chirurgii dziecięcej. Na dziś nie ma mowy o ewakuacji pacjentów. Nie umiem odpowiedzieć na pytanie, jak będzie w kolejnych dniach czy tygodniach - wyjaśnia w rozmowie z polsatnews.pl rzecznik szpitala.

 

2,4 tys. pensji zasadniczej

 

Pielęgniarki mają żal, że mimo wcześniejszych "sygnałów ugody", urzędnicy wycofali się z porozumienia.

 

- Dla przykładu, w negocjacjach wszystkich stron, dwukrotnie uzgodniłyśmy, po ośmiu godzinach spotkania, warunki brzegowe, które wszystkie strony uznały za wiążące. Jednak z nieznanych nam powodów, po kilku godzinach i okazaniu dokumentu do podpisania, zostałyśmy przez Urząd Marszałkowski poinformowane, że porozumienia nie będzie i nie zostanie podpisane. Dla nas jest to manipulowanie emocjami, mającymi wpływ na decyzję - oceniła Ewa Rygiel, przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych w szpitalu w Przemyślu cytowana przez nowiny24.pl. 

 

Rzecznik urzędu marszałkowskiego Tomasz Leyko zaprzecza w rozmowie z polsatnews.pl, że w ostatniej chwili wycofano się z porozumienia. - Nie wiem, skąd taka informacja. Zapytany o ostateczną propozycję dla pielęgniarek, mówi: "Nie możemy prowadzić negocjacji przez media". 

 

Inne związki podpisały porozumienie

 

Jednym z postulatów pielęgniarek było podniesienie  pensji zasadniczej do 6 tys. zł brutto dla starszej pielęgniarki i 5,5 tys. zł brutto dla młodszej. Obecnie wynosi ona od 2,1 tys. zł do 2,4 tys. zł brutto. Pielęgniarki domagały się też m.in. zakupu nowego sprzętu medycznego. W czwartek o aktualnych żądaniach nie udało nam się porozmawiać z Ewą Rygiel reprezentującą protestujących. 

 

Rzecznik Urzędu Marszałkowskiego podkreśla, że na porozumienie zgodziły się inne związki protestujące w szpitalu - Komisja Zakładowa NSZZ "Solidarność" przy Wojewódzkim Szpitalu im. Św. Ojca Pio w Przemyślu, Związek Zawodowy Pracowników Technicznej Obsługi Służby Zdrowia i Ratownictwa Medycznego Wojewódzkiego Szpitala im. Św. Ojca Pio w Przemyślu oraz Międzyzakładowy Związek Zawodowy Pracowników Służby Zdrowia w Przemyślu.

 

Podwyżka jest przewidziana m.in. dla zawodów niemedycznych - od 1 stycznia 2018 pensja zasadnicza wzrośnie o 300 zł brutto dla "zawodów niemedycznych, a także innych zawodów medycznych niż lekarze oraz pielęgniarki i położne" i ma wzrastać do 2020 roku. 

 

- W praktyce oznacza to, że sprzątaczka zarobi więcej od pielęgniarki o 450 zł - mówi nam jedna z pielęgniarek pracujących w szpitalu. 

 

W oświadczeniu wydanym w czwartek zarząd województwa zaapelował do pozostałych organizacji o kontynuowanie rozmów, ale zaniechanie form protestu, "które mogłyby narazić zdrowie i życie pacjentów". 

 

polsatnews.pl, nowiny24.pl

Czytaj więcej