Piotrowicz: prof. Gersdorf nie jest I prezesem Sadu Najwyższego tylko sędzią w stanie spoczynku
Premier Mateusz Morawiecki podczas spotkania z prof. Małgorzatą Gersdorf w Sądzie Najwyższym mógł jej uzmysłowić, że nie jest już pierwszym prezesem lecz sędzią tego trybunału w stanie spoczynku. Według polityka PiS sędziowie protestując przeciwko reformie sądownictwa "pogwałcili zasadę trójpodziału władzy". - Kto inny stanowi prawo w kraju, a kto inny to prawo wykonuje. To jest chyba oczywiste.
Poseł PiS i sekretarz stanu w Kancelarii Premiera Stanisław Piotrowicz odniósł się do wizyty premiera Mateusza Morawieckiego w Sądzie Najwyższym. Szef rządu spotkał się z prof. Małgorzatą Gersdorf. Zapytany o cel i przebieg tej wizyty polityk PiS stwierdził, że dowiedział się o niej z mediów.
- Wyobrażam sobie, że (premier powiedział prof. Małgorzacie Gersdorf - red.), że eskalacja napięcia nie służy dobru Polski - stwierdził Piotrowicz. - Być może chodziło o uzmysłowienie prof. Gersdorf, że zgodnie z tym, co już wcześniej zakomunikował jej prezydent RP nie jest pierwszym prezesem (Sądu najwyższego - red.) - dodał.
- Jeśli nie jest pierwszym prezesem to po co spotkał się z nią premier? - zapytał Piotr Witwicki prowadzący "Graffiti".
- Premier spotyka się z różnymi ludźmi, bez względu na zajmowane stanowiska - stwierdził Piotrowicz. - W tym wypadku być może stwierdził, że trzeba się spotkać z byłą I prezes Sądu Najwyższego. Jestem przekonany, że pani profesor doskonale zna prawo, jest przecież świetnym prawnikiem, jest profesorem prawa i doskonale wie, na czym polega trójpodział władzy, do którego stale odwołuje się opozycja i środowiska sędziowskie - powiedział poseł PiS.
Jego zdaniem w Polsce "Kto inny stanowi prawa w państwie, a kto inny te prawa wykonuje". Według Piotrowicza wymiar sprawiedliwości powinien orzekać na podstawie prawa i w granicach prawa. "I to jest oczywiste" - uznał.
- Sędziowie uzurpują sobie nieprzynależne im prawo ingerowania w ustawodawstwo, a to jest pogwałcenie zasady trójpodziału władzy - powiedział Piotrowicz. - Sądzę, że to jest ważne, aby to uzmysłowić (prof. Małgorzacie Gersdorf - red.) - stwierdził.
- To, co podejmuje środowisko sędziowskie, to jest wbrew zdecydowanej większości narodu. Ponad 80 procent domaga się reformy wymiaru sprawiedliwości - powiedział Piotrowicz.
Spytany, czy badani akceptują reformę przeprowadzaną przez PiS, odpowiedział, że jego partia deklarowała głęboką zmianę wymiaru sprawiedliwości.
- Dziś, kiedy PiS przeprowadza reformę w takim kształcie, notowania ugrupowania rządzącego nie są mniejsze niż w chwili wyborów. To o czymś świadczy - stwierdził polityk.
Dodał także, że reforma sądownictwa, to nie tylko zmiany kadrowe. Jego zdaniem świadczy o tym powołanie Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym.
polsatnews.pl, Polsat News
Czytaj więcej
Komentarze