"Sympatyków PiS nie obsługuję". Żabka grozi zerwaniem współpracy ze sklepikarzem
"Żabka Polska wezwała franczyzobiorcę do zaprzestania działań dyskryminujących klientów ze względu na ich poglądy polityczne, pod groźbą zerwania współpracy" - informuje sieć sklepów Żabka Polska w oświadczeniu, do którego dotarła niezależna.pl.
Jak podaje portal niezależna.pl, we wtorek firma Żabka Polska wydała oświadczenie, z którego dowiadujemy się, jakie konsekwencje grożą właścicielowi sklepu "Żabka" w Ostrowie Wielkopolskim, który poinformował klientów, że w związku z niedzielą niehandlową nie obsługuje członków i sympatyków PiS.
Portal przytacza je w całości:
"W reakcji na podjęcie przez franczyzobiorcę z Ostrowa Wielkopolskiego działań mających znamiona dyskryminacji na tle politycznym, Żabka Polska podjęła stanowcze kroki. W oparciu o przeanalizowane zapisy umowy o współpracy z partnerami handlowymi, Spółka wezwała franczyzobiorcę do zaprzestania tego typu działań, pod groźbą zerwania współpracy. Zgodnie z umową, sklepy Żabka służą prowadzeniu działalności handlowej oraz usługowej i nie powinny być wykorzystywane do innych form aktywności nieuzgodnionych z firmą Żabka. Niezależnie od faktu, że poglądy polityczne naszych partnerów handlowych są ich prywatną sprawą, w naszym przekonaniu ich manifestowanie powinno się odbywać z poszanowaniem innych, a sklep nie jest właściwym miejscem dla takich manifestacji. Jakiekolwiek przejawy dyskryminacji wobec potencjalnych i obecnych klientów sieci Żabka są niedopuszczalne i będą przez nas piętnowane".
W oświadczeniu wydanym w poniedziałek, biuro prasowe Żabka Polska poinformowało PAP, że niedopuszczalne jest sugerowanie dyskryminacji jakiejkolwiek grupy klientów.
"To stoi w sprzeczności z ogólnymi zasadami naszej umowy z franczyzobiorcą. Dlatego obecnie analizujemy, jakie kroki powinniśmy podjąć w związku z tym zdarzeniem" - czytamy w komunikacie. Podkreślono również, że "bez wątpienia sklep nie jest miejscem do organizowania happeningów politycznych, na co zwrócimy uwagę franczyzobiorcy. Komunikat został zamieszczony w sklepie bez naszej wiedzy i zgody".
"To był happening"
W niedzielę na drzwiach wejściowych sklepu sieci Żabka przy ul. Kaliskiej w Ostrowie Wielkopolskim właściciel Adam Klimek wywiesił informację: "W związku z niedzielą niehandlową członków i sympatyków PiS nie obsługuję, ponieważ nie pozwala mi na to klauzula sumienia". Mężczyzna stał za ladą w koszulce z napisem "Konstytucja".
Pan Adam w rozmowie z nami przyznał, że tego dnia wszyscy jego klienci zostali obsłużeni. - Ja to traktuję jako happening, żeby udowodnić, że osoby, które popierały i uchwaliły ustawę o niehandlowych niedzielach przychodzą tu i kupują. Są po prostu obłudne - powiedział franczyzobiorca.
Jak dodał, chciałby, "jako szary człowiek", mieć prawo do zastosowania klauzuli sumienia.
- Lekarz nie musi zrobić operacji, bo ma klauzulę sumienia. Aptekarz nie musi sprzedać środków antykoncepcyjnych, a "szaraczki" nie mają prawa mieć klauzuli sumienia - wyjaśnił w rozmowie z polsatnews.pl.
PAP, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze