Ksiądz miał nagrywać nagie dzieci kamerami szpiegowskimi
Podejrzewanemu o utrwalanie wizerunku nagich dzieci duchownemu prokuratura w Zamościu ma w najbliższych tygodniach rozszerzyć zarzuty - informuje portal wp.pl. Śledczy ustalili, że poszkodowanych jest ok. 20 małoletnich. Ksiądz miał korzystać m.in. z kamer umieszczonych w butach i toaletach.
Ksiądz Łukasz P. - były wikary parafii w Wielączy - został przyłapany na gorącym uczynku w ubiegłym roku, podczas wakacji w Chorwacji. W galerii handlowej w Splicie miał nagrywać telefonem nagą dziewczynkę. Przyznał się do winy i wyraził skruchę.
Na jego telefonie i w laptopie śledczy znaleźli kilkadziesiąt podobnych filmów nagranych w toaletach i przymierzalniach. Widać na nich było dzieci poniżej 15. roku życia.
Zakaz noszenia sutanny i przeniesienie
Po tej informacji biskup diecezji zamojsko-lubaczowskiej odsunął wikarego od posługi duszpasterskiej i wszelkiego kontaktu z dziećmi i młodzieżą. Zakazał mu noszenia stroju duchownego i jako rezydenta przeniósł do pobliskiej parafii w Tyszowcach.
Materiały ze śledztwa przekazano prokuraturze w Zamościu. Po przeszukaniu w mieszkaniu na plebanii w Wielączy zabezpieczono w sumie ok. kilkaset zdjęć i filmów. Część z nich powstało w galerii handlowej w Zamościu.
Kupił kilka kamer szpiegowskich
Teraz prokuratura ujawniła, w jaki sposób ksiądz zdobywał nagrania z wizerunkiem dzieci.
- Kupił kilka kamer szpiegowskich. Jedną z nich zamontował w czubku buta. Zbliżał się do przymierzalni i podsuwał nogę pod kotarę. Umieszczał też ukryte kamery w damskich toaletach i pod prysznicem – powiedział portalowi wp.pl prok. Grzegorz Kryk z Prokuratury Okręgowej w Zamościu.
Śledczy wytypowali ok. 20 poszkodowanych
Prokurator dodał, że śledczy wytypowali ok. 20 poszkodowanych. Niektórzy rodzice złożyli już wnioski o ściganie, dlatego prokuratura zamierza rozszerzyć zarzuty.
Za popełnione przestępstwo księdzu grozi do 5 lat więzienia. Ma dozór policyjny i nie może wyjeżdżać z Polski.
wp.pl, polsatnews.pl
Czytaj więcej