18-latek podejrzany o zabójstwo matki. Mógł być pod wpływem dopalaczy
Nastolatek z Zabrza, który w ubiegłym tygodniu śmiertelnie ranił nożem swoją matkę oraz zaatakował jej partnera, został we wtorek aresztowany na trzy miesiące. Wiele wskazuje na to, że atakując domowników młody mężczyzna był pod wpływem dopalaczy. Grozi mu dożywocie.
Do zdarzenia doszło w nocy z czwartku na piątek w jednym z mieszkań w centrum Zabrza. Według ustaleń policjantów, z niewyjaśnionych dotąd przyczyn, 18-letni mężczyzna zaatakował nożem swoją śpiącą matkę i jej konkubenta.
Rannemu w szyję 61-latkowi udało się uciec z mieszkania i wezwać pomoc. Pomimo godzinnej reanimacji, 38-letnia matka chłopaka zmarła.
Zarówno straszy z mężczyzn jak i napastnik, który prawdopodobnie sam okaleczył się nożem, trafili do szpitala. Po opatrzeniu rany, partner matki nastolatka został wypisany do domu. W placówce pozostał 18-letni napastnik, który jest pilnowany przez policję.
Młody mężczyzna był bardzo agresywny wobec interweniujących policjantów, jak i chcących mu udzielić pomocy ratowników. Ze względu na silny stan pobudzenia pobrano jego krew do badań na zawartość środków psychoaktywnych. Wyniki badań dadzą ostateczną odpowiedź, czy mężczyzna był pod wpływem dopalaczy.
Zatrzymany odmówił składania wyjaśnień. Zabrzańska prokuratura wystąpiła z wnioskiem o jego tymczasowe aresztowanie na trzy miesiące, a sąd przychylił się we wtorek do tego wniosku. Za zabójstwo 18-latkowi grozi dożywocie.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze