"To my przestrzegamy najbardziej konstytucji". Premier podczas spotkania z mieszkańcami Stargardu
Jesteśmy ugrupowaniem ciężkiej pracy, nie ugrupowaniem awanturowania się, hałasowania, przeszkadzania; zapraszamy wszystkich do dobrej, cierpliwej pracy, nie do nic nie robienia. Polska mocy kontra Polska niemocy - powiedział w niedzielę w Stargardzie premier Mateusz Morawiecki. Dodał, że konstytucja zabrania ubóstwa "jak za poprzedników". - To my przestrzegamy najbardziej konstytucji - mówił.
Jesteśmy ugrupowaniem ciężkiej pracy, nie ugrupowaniem awantury, awanturowania się, hałasowania, przeszkadzania; zapraszamy wszystkich do dobrej, cierpliwej pracy, nie do nic nie robienia. Polska mocy kontra Polska niemocy - powiedział w niedzielę w Stargardzie premier Mateusz Morawiecki.
Premier podczas spotkania z mieszkańcami Stargardu (Zachodniopomorskie) powiedział, że jest bardzo potrzebne, żeby w wyborach "wybrać odpowiednich ludzi: uczciwych, skutecznych, wiarygodnych".
- Tak jak my jesteśmy wiarygodni w rządzie i będziemy w samorządzie. To jest potrzebne do dokonywania różnych inwestycji szybciej. Współpraca między gospodarzami Stargardu, ale również sejmiku wojewódzkiego - chce tu zachęcić do wybierania radnych sejmiku wojewódzkiego, radnych sejmiku zachodniopomorskiego z Prawa i Sprawiedliwości. Oni są najlepszym gwarantem skutecznego rozwoju Stargardu i waszego powiatu - apelował Morawiecki.
"Chodzi o to, by to obywatele decydowali, współdecydowali"
Ocenił, że Polska jest bardzo mocno już dzisiaj Polską samorządową. - I my kochamy Polskę samorządową. Chcemy, żeby ona rozwijała się od dołu. Najlepszy dowód na to, najlepszy, bo pieniądze przemawiają do ludzi. Przeznaczyliśmy na budżet obywatelski już w miastach na prawach powiatu po pół procenta - powiedział Morawiecki. - Ale także chcemy zachęcić gminy poprzez zwielokrotnienie budżetu naszego centralnego, rządowego, żeby budżety obywatelskie tam, gdzie państwo możecie się wypowiedzieć, żeby były w każdej gminie, w każdym powiecie - dodał. Jak mówił, chodzi o to, by to "obywatele decydowali, współdecydowali", czy chcą przeznaczyć pieniądze na chodnik, na szkołę, na kawałek drogi, na wodociąg, na kanalizację, czy na inne potrzeby lokalne.
- Idziemy w tym kierunku. Wierzymy w Polskę samorządną, samorządową, Polskę, uczciwą, ale też chcemy ciężkiej pracy. Jesteśmy ugrupowaniem ciężkiej pracy, nie ugrupowaniem awantury, awanturowania się, hałasowania, przeszkadzania. Zapraszamy wszystkich do dobrej, cierpliwej pracy, nie do nic nie robienia. Polska mocy kontra Polska niemocy" - podkreślił. - Pamiętacie jak mówili: to się nie da, nie ma pieniędzy. Minister finansów "nic się nie da zrobić" Rostowski, pamiętacie jak mówił? - dodał.
- Tymczasem my pokazaliśmy na czym polega uczciwość, uczciwa władza i sprawna skuteczna; taka, która w najlepszy sposób potrafi wykorzystać mechanizmy zarządzania państwem dla dobra społeczeństwa - oświadczył premier.
Program samorządowy pod każdą strzechą
Gdy zgromadzeni na spotkaniu zaczęli skandować: "To się uda", Morawiecki odpowiedział im: - To się uda, tak jest. Dziękuję bardzo. - Żeby się udało jak najlepiej, to potrzebujemy nasz program samorządowy przenieść pod każdą strzechę, rozmawiać, dyskutować z przyjaciółmi, rodziną, innymi mieszkańcami Stargardu, po to, by pokazać nasz program - dodał.
Morawiecki zadeklarował, że obozowi rządzącemu zależy, aby Polacy mieli jak najlepsze miejsca pracy. Zapewnił, że rządzący będą dalej "bardzo mocno" inwestowali w Specjalną Strefę Ekonomiczną. - Wprowadziliśmy zasadę, że cała Polska jest Specjalną Strefą Ekonomiczną. Dzięki temu w ostatnich latach (...) wchodzą nowe firmy, tworzą się nowe miejsca pracy. Ja się z tego cieszę, bo ludzie dzięki temu mogą zarabiać więcej - mówił szef rządu.
Przekonywał również, że PiS ma "bardzo dobry" program dla samorządów. Obóz rządzący - jak zaznaczył - "przebudowuje" Polskę, żeby "nie było wykluczenia społecznego, żeby nie było takiego ubóstwa, jak było w ich (poprzednich rządów) czasach - konstytucja tego zabraniała". Przywołał art. 20 konstytucji, który mówi o zasadzie społecznej gospodarki rynkowej. - To my przestrzegamy najbardziej konstytucji" - oświadczył szef rządu.
Grupka miłośników
Podczas przemówienia premiera na Rynku Staromiejskim kilkadziesiąt osób z transparentami m.in. z napisem "Konstytucja" skandowało hasła: "Wolność, równość, demokracja", "Pinokio", "Do widzenia". Mateusz Morawiecki odniósł się do swoich przeciwników. - Tutaj jest taka grupka "moich miłośników", oni podróżują za mną po różnych miastach - stwierdził.
- Rzeczywiście jest tak, że jedni hałasują, a drudzy pracują. Oni awantura, jątrzenie, burdy uliczne, a my - praca, ciężka praca dla dobra ojczyzny i rodaków - oświadczył. - Ale zapraszamy ich oczywiście do naszej pracy, gdyby byli chętni. Zapraszam, bo wierzę, że Polska jest jedna, również dla nich, dla nas wszystkich - powiedział szef rządu.
Wielki program drogowy
Premier mówił o konieczności rozwoju infrastruktury, podkreślał, że jest potrzebny "wielki program drogowy, zarówno dróg ekspresowych jak i lokalnych". Dlatego powstaje droga ekspresowa S10 - zaznaczył. Jak podkreślił, dzięki temu zostanie stworzone także połączenie Stargardu z Polską centralną. - My chcemy łączyć, a nie dzielić - zapowiedział szef rządu.
Nawiązał też do ostatnich zapowiedzi opozycji. - Nasi konkurenci polityczni zaproponowali tydzień temu, złożyli taką propozycję, żeby nie było urzędów wojewódzkich, tylko same urzędy marszałkowskie, czyli takie "rozbicie dzielnicowe 2.0". To jest niebezpieczne - ocenił Morawiecki.
Art. 152 konstytucji
- Ale chcę przypomnieć naszym przyjaciołom: art. 152 konstytucji mówi o tym, że wojewoda jest reprezentantem rządu w terenie, w województwie. Nie łamcie konstytucji - powiedział, zwracając się do polityków opozycji. Według premiera, takie propozycje opozycji pokazują "niebezpieczny trend". - Uważajmy na to, pilnujmy Polski - apelował Morawiecki.
Morawiecki odniósł się podczas spotkania z mieszkańcami do problemów suszy. - Apeluję do wszystkich wójtów, do wszystkich samorządów, które jeszcze nie przekazały danych o stratach, bo my w budżecie centralnym, dzięki uszczelnieniu systemu podatkowego, przeznaczamy 1,5 mld zł na kompensacje, skompensowanie części strat związanych z suszą dla rolników - mówił.
- PO i PSL - partia niby chłopska, ludowa - podczas suszy w 2015 r. zapewniła jedynie 450 mln zł. To było niedawno, rolnicy to pamiętają, a my ponad trzy razy więcej, bo jesteśmy rządem z sercem, rządem, który patrzy na potrzeby człowieka - mówił Morawiecki. - W tym przypadku bardzo zależy mi na tym, żeby samorządy jak najszybciej przedstawiły te szacunki, żebyśmy mogli jak najszybciej wypłacać. Te środki na rekompensaty z tytułu suszy są już gotowe. Pilnujcie swoich wójtów, wybierajcie jak najlepszych wójtów, najlepiej z Prawa i Sprawiedliwości - dodał.
"Walczymy o prawdę"
Premier mówił również, że mieszkańcy Stargardu skorzystają na rządowym programie budowy dróg lokalnych. Kiedy mieszkańcy krzyczeli "prawda", premier podkreślił: "walczymy o prawdę". - Widzę tam piękne flagi polskie, widzę flagi też europejskie - cieszę się ze wszystkich flag. Widzę też flagi "Obywatele RP" - wszyscy jesteśmy obywatelami RP, Rzeczypospolitej. Wszyscy kochamy naszą ojczyznę, chcemy, żeby się rozwijała równomierne z pożytkiem dla wszystkich - mówił.
Mateusz Morawiecki zaznaczył, że samorządowy program Prawa i Sprawiedliwości "jest dobry". Wymienił niektóre z jego punktów, m.in. budowę Domów Seniora, program szybkiego internetu w każdej szkole oraz program termomodernizacji i niższych kosztów wywozu śmieci.
- Potrzebujemy więcej domów seniora, klubów seniora, miejsc gdzie seniorzy, gdzie nasi starsi, nasze mamy, ojcowie, babcie, dziadkowie, mogą spędzać czas. Aktywność ruchowa, działalność kulturalna, edukacyjna, oświatowa, ale też żeby młodzież, dziatwa przychodziła, żeby starsi ludzie nie czuli się samotni - mówił Morawiecki. Zapowiedział, że Prawo i Sprawiedliwość dwukrotnie zwiększy wydatki z budżetu centralnego na domy seniora.
Termomodernizacje, zmniejszenie kosztów wywozu śmieci, budowa chodników
Szef rządu mówił także o programie termomodernizacji i zmniejszenia kosztów wywozu śmieci. Dodał, że m.in. przy "współpracy z sejmikami, z gospodarzami, ze starostwami, z wójtami" Prawo i Sprawiedliwość będzie w stanie "zabezpieczyć bardzo szeroki program termomodernizacji". Niższe rachunki za ciepło, za kaloryfery, cieplejszy dom, zdrowsi ludzie, czystsze powietrze - w tym jednym działaniu dotyczącym domu - zapowiedział.
Kolejny z wymienionych przez niego punktów dotyczy m.in. budowy chodników do szkół, "żeby dzieci mogły bezpiecznie chodzić do szkoły". Dodał też, że PiS chce odtwarzać połączenia kolejowe i autobusowe.
- Czwarty punkt - szybki internet dla każdej szkoły w Polsce w ciągu 2,5 roku, czyli te szanse rozwojowe. Nie tylko Szczecin, Poznań, wielkie miasta - Warszawa, ale również Stargard, również w mniejszych miejscowościach ten internet doprowadzimy, najszybszy z tego powszechnie dostępnego teraz, czyli 100 mb/s - zapewnił Mateusz Morawiecki.
"Patriotyzm" - zapomniane słowo
- Tu jest Polska, i żeby ją umocnić potrzebujemy być patriotami - podkreślił szef rządu. Przyznał, że "patriotyzm", to zapomniane słowo, które teraz jest przywracane. Dodał, że patriotyzm, to dbałość o "małą ojczyznę, o wielką ojczyznę - o Polskę". Zaapelował o patriotyzm gospodarczy, bo - jak podkreślił - "Niemiec czy Francuz zwykle kupują niemieckie i francuskie towary". - A u nas przez 25 lat, III Rzeczpospolita poprzez pedagogikę wstydu trochę nam obrzydzała nasza ojczyznę. To jest jeden z największych grzechów III RP - oświadczył.
Podkreślił, że szczególnie w 100-lecia odzyskania niepodległości "jesteśmy winni naszym wspaniałym przodkom, ale (…) też naszym wnukom to, aby przechować polskie wartości, żeby one rosły we współczesnym świecie, żeby Polska stawała się coraz bardziej nowoczesna, silna, szczęśliwa i dumna".
"Polska ma do zaoferowania wiele dobrego Unii Europejskiej"
W ocenie szefa rządu Polska ma do zaoferowania wiele dobrego Unii Europejskiej. Wskazał, na "nasz program kulturowy oraz program społeczny". Zaznaczył, że "to, co oferujemy Unii Europejskiej nie ma prowadzić do rozbicia Polski, do utraty suwerenności". - Polska jest wielkim suwerennym krajem. Polacy chcą być Polakami, tak jak Francuzi Francuzami, Niemcy Niemcami, a Hiszpanie Hiszpanami" - podkreślił premier Mateusz Morawiecki.
Szef rządu mówił, że w stulecie odzyskania niepodległości "jesteśmy winni naszym wspaniałym przodkom", a także wnukom, "żeby przechować polskie wartości", aby "rosły we współczesnym świecie", a Polska stawała się coraz bardziej "nowoczesna, silna, szczęśliwa i dumna".
Premier do Stargardu przyjechał PiSbusem wraz z działaczami Prawa i Sprawiedliwości z regionu i dziennikarzami. Po przemówieniu rozmawiał z mieszkańcami miasta i odwiedził stargardzką Kolegiatę Najświętszej Marii Panny Królowej Świata. Wcześniej mówił, że chce by miasto było "perłą architektury" m.in. dzięki Kolegiacie Najświętszej Marii Panny Królowej Świata i jezioru Miedwie. - Żeby był to region atrakcyjny turystycznie, gospodarczo, dla wszystkich ludzi, żeby przyjeżdżali (tu) odpoczywać - podkreślił.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze