Schetyna zarzucił premierowi kłamstwo ws. wydatków na drogi. "Kłamią rano, po południu i wieczorem"
- To jest takie klasyczne kłamstwo, które dzisiaj, mam nadzieję, wszyscy zobaczą - powiedział lider PO Grzegorz Schetyna, który nie wykluczył w niedzielę podjęcia kroków prawnych ws. wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego nt. braku inwestycji w infrastrukturę lokalną za rządów PO-PSL. Słowa szefa rządu nazwał "kampanią kłamstw". - Kłamią rano, po południu i wieczorem - uważa szef PO.
W sobotę podczas spotkania z mieszkańcami Świebodzina (woj. lubuskie) premier Morawiecki zarzucił swym poprzednikom, koalicji PO-PSL, że wbrew deklaracjom liderów tych partii, w czasie jej rządów, nie budowano dróg i mostów.
- Żeby nie być gołosłownym powiem tak, nasi poprzednicy (...) przez osiem lat wydali 5 mld zł na drogi lokalne. To jest tyle, ile my wydajemy w ciągu jednego do półtora roku, porównajcie sobie - mówił premier, nawiązując do zapowiadanego uruchomienia Funduszu Dróg Lokalnych.
15 tysięcy przebudowanych i wyremontowanych dróg
Schetyna poproszony w niedzielę o komentarz do tych słów, ocenił że to kolejne "kłamstwo" polityków Prawa i Sprawiedliwości.
Przypomniał, że sam, jako wicepremier i szef MSWiA (2007-2009) w rządzie Donalda Tuska, realizował program budowy dróg lokalnych, tzw. schetynówek.
- Ten program trwał tak naprawdę całe 8 lat. On różnie się nazywał, ale był kontynuowany wtedy, kiedy było bardzo ciężko, kiedy przyszedł kryzys finansowy i kiedy ograniczaliśmy wydatki na wszystko, bo taka była konieczność budżetu - powiedział lider PO na konferencji prasowej w Warszawie.
Koalicja PO-PSL przeznaczyła na drogi więcej niż 5 mld zł
Przekonywał, że koalicja PO-PSL przeznaczyła na ten cel znacznie więcej, niż 5 mld złotych. - Powiem więcej - to było ponad 15 tysięcy przebudowanych i wyremontowanych dróg - i tych powiatowych i gminnych - zaznaczył lider PO.
Schetyna powiedział również, że trzyma kciuki za pomysł obecnego premiera, który jest - według niego - "powtórzeniem jeden do jednego" tego, co przez 8 lat swych rządów robiła koalicji PO-PSL. Za "szczyt bezczelności" uznał fakt otwarcia przez Morawieckiego jednego z odcinków drogi S3, której plan budowy powstał jeszcze za rządów Platformy, przy jednoczesnym sformułowaniu zarzutów o brak inwestycji w drogi lokalne w czasach PO.
- To jest takie klasyczne kłamstwo, które dzisiaj - mam nadzieję - wszyscy zobaczą. Mam nadzieję, że to kłamstwo będzie zauważone, ocenione i rozliczony zostanie rząd PiS i osobiście premier Morawiecki w najbliższych wyborach - dodał Schetyna.
Kroki prawne
Dopytywany, czy rozważa zatem podjęcie kroków prawnych przeciwko szefowi rządu (np. złożenie pozwu w trybie wyborczym), lider Platformy, powiedział, że słowa Morawieckiego są obecnie analizowane.
- Chcemy też pokazać na czym polega dziś kampania PiS. To jest cały system kłamstwa, czyli kłamią rano, kłamią po południu, kłamią wieczorem. Jeżeli to jest także udziałem premiera rządu, który w ten sposób na kłamstwie buduje fundament kampanii wyborczej, to oczywiście bierzemy pod uwagę możliwość także kroków prawnych - podkreślił Schetyna.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze