2-letni Brody nie dożyje świąt. Mikołaj przyszedł do niego 100 dni wcześniej
Chłopczyk ze stanu Ohio ma nowotwór mózgu i - zdaniem lekarzy - najprawdopodobniej nie dożyje do Bożego Narodzenia. Jego rodzice i mieszkańcy rodzinnego miasteczka postanowili zorganizować Gwiazdkę trzy miesiące wcześniej.
"Dziękujemy za wyrazy miłości, wsparcia i modlitwę" - napisał na Facebooku Todd Allen, ojciec 2-letniego Brodiego.
Dziecku podobno bardzo podobały się jego pierwsze święta Bożego Narodzenia, więc najbliżsi postanowili się postarać, aby zobaczył jeszcze jedne. Rodzina i sąsiedzi wystroili ulicę w bożonarodzeniowe ozdoby, w domu chłopczyka stanęła świątecznie ubrana choinka.
Chociaż Brody nie może już chodzić, nie jest w stanie poruszać lewą ręką i z trudnością mówi, to gdy zobaczył dekoracje miał krzyknąć "wow".
- Chociaż zostało mu już niewiele czasu chcieliśmy dać mu jak najwięcej szczęścia i radości - ile możemy - wyjaśniła stacji CBS News jego siostra McKenzie.
Malec wymienił się z rodzicami i rodzeństwem kartkami z życzeniami.
Na założonym na Facebooku profilu życzenia bożonarodzeniowe składają mu teraz internauci - m.in. zawodnicy zespołu futbolowego Cincinnati Bengals.
Na 23 września zaplanowana jest wizyta komiksowych superbohaterów w domu Brodiego.
Chłopiec choruje przewlekle od roku, w maju został u niego zdiagnozowany agresywny nowotwór mózgu. We wrześniu rodzina zdecydowała się zakończyć nieskuteczną chemioterapię.
polsatnews.pl, Fox News
Czytaj więcej
Komentarze