Holandia: porozumienie w ostatniej chwili. Policjanci dogadali się z rządem. Dostaną podwyżki
Policjanci przyjęli najnowsze propozycje ministra sprawiedliwości i bezpieczeństwa i odwołali zapowiadany na piątek protest - mieli zamknąć komisariaty. W południe podpisali nowy układ zbiorowy dla 65 tys. funkcjonariuszy. Zgodzili się m.in. na 8-procentowe podwyżki pensji oraz dwa zasiłki w wysokości 400 euro każdy. Policjanci będą także mieli większą kontrolę nad swoim harmonogramem pracy.
Holenderscy funkcjonariusze domagali się poprawy warunków pracy. Chcieli również zakończenia długotrwałego konfliktu wokół układu zbiorowego pracy policji. W lipcu związki zawodowe odrzuciły nową umowę zbiorową, która zakładała wzrost płac o 7 procent.
Funkcjonariuszom zależy bowiem przede wszystkim na zmniejszeniu obciążenia pracą, domagają się również lepszych warunków emerytalnych. - Każdego dnia problem jest coraz większy - twierdzi Jan Struijs, prezes Holenderskiego Stowarzyszenia Policji (NPB). - Napięcie rośnie - dodał.
Mundurowi grozili, że w weekend zamkną komisariaty i będą reagować wyłącznie w sytuacjach zagrożenia życia. Mieli również odstąpić od zabezpieczania imprez masowych. Holenderska liga nie wykluczała nawet, że będzie musiała odwołać mecze piłki nożnej.
Nowy układ zbiorowy obejmie 65 tys. funkcjonariuszy
- Mamy kilka poważnych problemów związanych z bezpieczeństwem w Holandii i ciężko pracujemy, by je rozwiązać - przyznał Struijs w rozmowie z portalem EenVandaag. "Nie powinniśmy pozwolić, aby trwało to (protest - red.) zbyt długo" - poinformował związkowiec.
- Wkrótce musi dojść do porozumienia, ponieważ wywieramy coraz większy nacisk - mówił Struijs. Dodał, że nie jest zadowolony, że trzeba było sięgnąć po tak drastyczne rozwiązanie.
Do podpisania porozumienia doszło w piątek ok. południa. Związkowcy uzgodnili z Ministerstwem Sprawiedliwości i Bezpieczeństwa, że w ciągu trzech lat otrzymają podwyżki w wysokości ponad 8 proc. i jednorazową wypłatę w wysokości 400 euro za 2018 r. oraz w styczniu kolejny jednorazowy dodatek - również w wysokości 400 euro. Od 2019 r. wzrośnie także premia roczna.
Wśród zapisów porozumienia znalazł się również punkt regulujący awanse służbowe - mają być teraz bardziej przejrzyste.
Nowy układ zbiorowy obejmie 65 tys. funkcjonariuszy policji. Ma obowiązywać w latach 2018 - 2020.
#NOF - De politiebonden hebben vanochtend met minister Grapperhaus van Veiligheid en Justitie en korpschef Akerboom van de Nationale Politie een onderhandelingsresultaat bereikt over een… https://t.co/wBusR0IANc
— Politie NOF (@Politie_NOF) 14 września 2018
"Byłem w d*** przez czterdzieści lat"
Policyjni związkowcy przed podpisaniem nowego układu zbiorowego ostro wyrażali niezadowolenie nie tylko z braku porozumienia z ministrem sprawiedliwości i bezpieczeństwa, ale przede wszystkim byli rozczarowani szefem policji Erikiem Akerboomem. Nie cieszy się on zaufaniem wśród funkcjonariuszy i nie ma autorytetu, co mają potwierdzać wewnętrzne maile, jakie ujawnił EenVandaag.
"Przez lata policyjne organizacje zwracały uwagę na nieuzasadnione cięcia budżetowe", "ostrzegano o tym 15 lat temu, ale nic z tym nie zrobiono" - czytamy w listach.
"Byłem w d*** przez czterdzieści lat, musiałem znosić różne warunki, a teraz muszę dodać do tego kolejne dziesięć lat. To NIE JEST FAIR!" - skarżył się inny z policjantów.
"Czekam na pierwszego szefa policji, który jednoznacznie poprze swoich ludzi. Pokaż charakter!" - apelował do szefa jeden z funkcjonariuszy.
Trwa protest polskich służb mundurowych
Funkcjonariusze policji protestują również w Polsce - ich akcja trwa od 10 lipca. Od tego dnia policjanci unikają wystawiania mandatów, a zamiast nich stosują pouczenia.
16 lipca dołączyli do nich funkcjonariusze Straży Granicznej, Służby Więziennej, Państwowej Straży Pożarnej i Służby Celno-Skarbowej. Decyzję o ogólnopolskiej akcji protestacyjnej podjęła Rada Federacji Związków Zawodowych Służb Mundurowych.
Początkowo związkowcy domagali się podwyżek pensji o 650 zł, powrotu do poprzedniego systemu emerytalnego i odmrożenia waloryzacji wynagrodzeń. 12 marca wysłali swoje postulaty do szefów ministerstw: Spraw Wewnętrznych i Administracji, Finansów i Sprawiedliwości. Jeszcze w marcu Federacja Związków Zawodowych Służb Mundurowych informowała, że jeśli postulaty nie zostaną spełnione, dojdzie do protestów.
Od sierpnia "elementy strajku włoskiego"
Później Niezależny Samorządny Związek Zawodowy Policjantów poinformował o gotowości do ustępstw, m.in. w sprawie powrotu do poprzedniego systemu emerytalnego. Zapowiedział też zgodę na pozostawienie 25-letniego okresu służby, ale podkreślił żądanie likwidacji zapisu określającego wiek, od którego funkcjonariusze mogą przechodzić na emeryturę. Obecnie ten próg to 55 lat.
eenvandaag.avrotros.nl, polsatnews.pl
Czytaj więcej