Mucha o liście Kwaśniewskiego: treść wskazuje, że nie analizował wystąpienia prezydenta
- Treść listu byłego prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego wskazuje, że nie analizował szczegółowo wystąpienia prezydenta Andrzeja Dudy w Leżajsku - ocenił wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha. Dodał, że jeżeli list Kwaśniewskiego wpłynie do Kancelarii, pewnie będzie odniesienie na piśmie.
Prezydent Duda powiedział we wtorek w Leżajsku, że chce, aby obywatele mieli przekonanie, iż ktoś myślał o nich, a nie "o jakiejś wyimaginowanej wspólnocie, z której dla nas niewiele wynika". "Wspólnota jest potrzebna tutaj, w Polsce, dla nas - własna, skupiająca się na naszych sprawach, bo one są dla nas sprawami najważniejszymi; kiedy nasze sprawy zostaną rozwiązane, będziemy się zajmować sprawami europejskimi. A na razie, niech nas zostawią w spokoju i pozwolą nam naprawić Polskę, bo to jest najważniejsze" - mówił Andrzej Duda.
Kwaśniewski "głęboko poruszony i zaniepokojony"
Aleksander Kwaśniewski w środowym liście otwartym do Andrzeja Dudy napisał, że zwraca się do niego "głęboko poruszony i zaniepokojony" jego słowami wypowiedzianymi w Leżajsku o "wyimaginowanej wspólnocie, z której dla nas niewiele wynika".
"To stwierdzenia nieprawdziwe i niebezpieczne" - oświadczył Kwaśniewski. Jak dodał, UE to nie "wyimaginowana", ale jak najbardziej realna wspólnota, która przez 60 lat zapewniała pokój naszemu kontynentowi. "Umożliwiła pojednanie po wojnie zwaśnionych i wrogich narodów. Przyniosła rozwój i dobrobyt zachodniej Europie, uruchamiając pokłady ludzkiej nadziei, inwencji i energii. Przez lata inspirowała, będąc wzorem także dla Polski i jej obywateli. Niestety, z uwagi na realia ustrojowe i geopolityczne, przez dekady, wzorem niedostępnym" - zaznaczył były prezydent.
Paweł Mucha pytany przez dziennikarzy w Sejmie o oświadczenie Kwaśniewskiego powiedział, że "odnosi takie wrażenie, że prezydent Aleksander Kwaśniewski nie słuchał całego wystąpienia, czy nie odtworzył całego wystąpienia prezydenta w Leżajsku".
"Jeżeli wpłynie do Kancelarii Prezydenta, to będziemy pewnie się do niego też odnosić"
- List zawiera moim zdaniem jedną trafną uwagę dotyczącą tego, że następuje pewna redefinicja, jeżeli chodzi o kwestię funkcjonowania Polski w UE w zależności od okoliczności. I faktycznie jest tak, że prezydent Andrzej Duda bardzo wyraźnie na to zwracał uwagę w swoim wystąpieniu w Leżajsku, nie negując kwestii polskiego członkostwa w UE, bo na tym tle powstało wiele nieporozumień - zaznaczył Mucha.
- Prezydent mówił o silnej Polsce w silnej Europie i mówił o tym, że Europa powinna być oparta na wartościach narodowych i siłą Europy jest siła państw członkowskich ją tworzących. To jest też odwołanie się do tej myśli, która jest u ojców założycieli UE, to jest odwołanie się do tego, co leży u źródeł UE - podkreślił minister.
Zauważył, że list od Kwaśniewskiego jest listem otwartym. - Jeżeli wpłynie do Kancelarii Prezydenta, to będziemy pewnie się do niego też odnosić w formie pisemnej - przekazał.
"Nietrafne wskazania, jakoby była mowa o Polexicie"
- Z szacunkiem podchodzę do wypowiedzi czy argumentów podnoszonych przez pana prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, ale to jest tak, że politycy mają rozmaite opinie. A ja mam takie przekonanie, że treść tego listu wskazuje, że jednak pan prezydent Kwaśniewski szczegółowo wystąpienia (Andrzeja Dudy) nie analizował - ocenił Mucha.
Mucha dopytywany o słowa Dudy o "wyimaginowanej wspólnocie", stwierdził że nie można jednego słowa wyjmować z całego kontekstu.
- To jest rzecz oczywista, że UE jest silna wspólnotą narodów, jest silna państwami członkowskimi". "Pojawiają się zupełnie absurdalne i nietrafne wskazania, jakoby była mowa o Polexicie - zaznaczył.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze