Rozerwało koła Boeinga 737 w trakcie lądowania. Lotnisko w Belgradzie było chwilowo nieczynne
W Boeingu 737-866 egipskich linii lotniczych, który wylądował w środę nad ranem na międzynarodowym lotnisku w stolicy Serbii Belgradzie, rozerwało koła. Na pokładzie samolotu nie było pasażerów - była to transportowa wersja Boeinga w barwach AgyptAir. Lotnisko zostało chwilowo zamknięte. Otwarto je dopiero w środę przed południem po usunięciu uszkodzonej maszyny z pasa startowego.
Podczas lądowania samolotu AgyptAir na lotnisku w Nikoli Tesli Belgradzie w środę o godz. 4:11 wystąpił problem z hamulcami, niektóre z kół rozerwało, a jedno z nich zapaliło się. Opona stanęła w płomieniach, a maszyna po interwencji lotniskowej straży pożarnej zablokowała pas startowy. Port lotniczy został chwilowo zamknięty.
Przed południem władze lotniska poinformowały, że maszynę już usunięto i starty i lądowania zostają wznowione.
Incydent na lotnisku sprawił ogromne kłopoty komunikacyjne, kilkadziesiąt lotów musiano przekierować na lotniska m.in w Timisoarze, Sofii i Zagrzebiu. Jednak w trakcie lądowania nikt z członków załogi nie ucierpiał, a poza nią na pokładzie nie było pasażerów.
- To był ciężki dzień dla wszystkich, którzy zajmują się lotnictwem. To był problem techniczny z hamulcem, który sprawił kłopoty na wszystkich kołach samolotu - powiedział Sasa Vlaisavljevic, dyrektor generalny lotniska.
tanjug.rs, blic.rs, polsatnews.pl
Czytaj więcej