Polski autokar na Węgrzech zderzył się z ciężarówką i autem dostawczym
Na autostradzie M5 w pobliżu Csengele na Węgrzech, około 50 kilometrów od granicy z Serbią, doszło w piątek po godz. 16 do wypadku, w którym uczestniczył polski autokar. Nie ma ofiar śmiertelnych. Według wstępnych ustaleń cztery osoby zostały poszkodowane, najciężej kierowca tira, którego straż pożarna musiał uwalniać z ciężarówki przy pomocy nożyc hydraulicznych.
- Zatrzymaliśmy motocykl i od razu podbiegliśmy, żeby zapytać czy możemy jakoś pomóc. Na szczęście turyści z Polski nie odnieśli poważniejszych obrażeń, z tego co wiem, pomoc udzielana jest jednej rannej kobiecie - relacjonowała w rozmowie z portalem limanowa.in pani Paulina, która była świadkiem wypadku.
Większości podróżnych to osoby starsze, które jechały na wycieczkę do Grecji. Według świadków, polskich motocyklistów podróżujących po Bałkanach, pochodzą one głównie z Łodzi i Opola.
Na miejscu pracują strażacy z Kiskunfélegyháza, Kecskemét i Kistelek, wezwano m.in. śmigłowiec ratowniczy.
Autostrada w stronę Szegedu jest zamknięta dla ruchu.
limanowa.in, atv.hu, polsatnews.pl
Czytaj więcej