Sasin: jestem "gorącym zwolennikiem" odbudowy Pałacu Saskiego
- Uważam, że po kilkudziesięciu latach od zakończenia II wojny światowej, powinniśmy dokończyć odbudowę Warszawy - powiedział szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin. Jego zdaniem Warszawa powinna mieć również centrum miasta z prawdziwego zdarzenia.
Jacek Sasin, który był kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta stolicy w wyborach samorządowych w 2014 roku, był pytany w TV Republika o szereg zagadnień dotyczących stolicy oraz o pomysły obecnych kandydatów na Warszawę.
W programie przytoczono m.in. fragment wywiadu z kandydatem Zjednoczonej Prawicy Patrykiem Jakim, który w czwartek ukazał się na portalu Money.pl stwierdził, że udało mu się przekonać PiS, aby lotnisko Chopina zostało w Warszawie przy jednoczesnym funkcjonowaniu Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Sasin pytany o komentarz powiedział, że rząd PiS po przejęciu władzy "dostał spuściznę w postaci dokumentów programowych, planistycznych, wykonanych przez naszych poprzedników z PO-PSL, które zakładały lotniska na Okęciu".
- My po analizach dzisiaj wiemy, że tak nie musi być. Te dwa lotniska mogą funkcjonować obok siebie. Lotnisko w Warszawie, na Okęciu, jako to lotnisko, które będzie obsługiwało ruch warszawski, lokalny, również krajowy. Natomiast Centralny Port Komunikacyjny, który będzie tym portem transkontynentalnym, przesiadkowym, dużym węzłem komunikacyjnym dla całej naszej części Europy - mówił.
Zwolennikiem odbudowy Pałacu Saskiego był również prezydent Lech Kaczyński
Sasin został również zapytany o odbudowę zburzonego podczas II wojny światowej Pałacu Saskiego, którego odbudowę zapowiadał w kampanii kandydat na prezydenta stolicy poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak. Zwolennikiem odbudowy był również prezydent Lech Kaczyński. Sasin powiedział, że "jest gorącym zwolennikiem odbudowy Pałacu Saskiego". Dodał, że również podobne zdanie ma Patryk Jaki.
- Uważam, że po kilkudziesięciu latach od zakończenia II wojny światowej, powinniśmy dokończyć odbudowę Warszawy - mówił. Jak podkreślił, "wyrwa po Pałacu Saskim jest niezwykle dostrzegalna".
Plac Defilad jest symbolem rządów PO i prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz
Polityk PiS został również zapytany o pomysł kandydata na prezydenta komitetu Wygra Warszawa Jana Śpiewaka, który zaproponował budowę parku centralnego wokół Pałacu Kultury i Nauki. Sasin odpowiedział, że plac Defilad jest symbolem rządów PO i prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz. "12 lat - kolejne koncepcje zagospodarowania tego placu i dalej jesteśmy w tym samym miejscu" - mówił. W tym kontekście przypomniał eksmisję kupców z Kupieckich Domów Towarowych w 2009 r., którą tłumaczono pracami dot. nowego zagospodarowania placu Defilad.
- Koncepcje mogą być różne. Ta koncepcja parku jest pewnie ciekawa i pewnie też warto o niej rozmawiać. Ja osobiście jestem zwolennikiem odbudowy miejskiej tkanki w tym miejscu. W Warszawie brakuje takiego centrum z prawdziwego zdarzenia - mówił Sasin.
W programie przypomniano również projekt ustawy PiS, który prowadził Sasin, a zakładał, że stolica stałaby się metropolitalną jednostką samorządu terytorialnego, obejmującą ponad 30 gmin. Przeciwko projektowi ustawy ws. metropolii warszawskiej protestowali politycy opozycji, w tym PO, Nowoczesnej i PSL. Projekt został wycofany w kwietniu ubiegłego roku. Sasin został zapytany, czy nadal jest za pomysłem metropolii warszawskiej, odpowiedział, że "nie ma innego wyjścia". "To jest coś, na co jesteśmy skazani - warszawiacy i podwarszawskie gminy, ponieważ to są organizmy, które nie mogą żyć bez siebie" - mówił.
Podkreślił, że pod Warszawą mieszkają ludzie, którzy na co dzień są związani ze stolicą. "To są de facto warszawiacy" - mówił Sasin. Dodał, że Warszawa jest dziś zamknięta w "ciasnych granicach" i nie dostrzega potrzeb gmin podwarszawskich. Stolica - zdaniem Sasina - poprzez ustawę metropolitalną zyskałaby nowe tereny inwestycyjne. "Jestem przekonany, że do tego pomysłu prędzej czy później wrócimy" - mówił.
PAP
Czytaj więcej