Giertych: obserwuję serię katastrofalnych porażek prezydenta Dudy
- Donald Tusk wygrałby z Andrzejem Dudą miażdżąco. Mam nadzieje, że taki scenariusz się zrealizuje. Ale to moje stanowisko jako obywatela, a nie pełnomocnika Donalda Tuska - mówił w programie "Wydarzenia i Opinie" Roman Giertych. Jego zdaniem, Andrzej Duda popełnił ostatnio wiele błędów.
Jako błędy Prezydenta RP i jego otoczenia Giertych wskazał: odejście z Palacu rzecznika Krzysztofa Łapińskiego; "wpadkę z politycznym wykorzystaniem kościoła Św. Brygidy", wygwizdanie przez uczniów i fatalną eskapadę do Australii".
- Sypie się narracja i ekipa Dudy. Nikt nie chce być w gronie osób, które szybkim krokiem zmierzają do porażki wyborczej i politycznej za nią odpowiedzialności - uważa były wicepremier.
Zdaniem Giertycha obecny przewodniczący Rady Europejskiej bez problemu wygrałby w wyborach z urzędującym prezydentem.
- Jako obywatel bardzo bym sobie życzył, żeby Donald Tusk startował w wyborach prezydenckich - mówił Giertych. Dodał jednak, że choć ma z byłym premierem rządu PO-PSL częsty kontakt, to nie jest "rzecznikiem Donalda Tuska".
Jego zdaniem decyzja o tym, czy Tusk wystartuje w wyborach prezydenckich "nie zapadnie w tym roku".
Gość "Wydarzeń i Opinii" mówił także o przesłuchaniu Donalda Tuska przez komisję śledczą ds. Amber Gold.
- Jeżeli pani przewodnicząca nie chciała, aby termin przesłuchania był wyznaczony na okres kampanii wyborczej, to mogła tego nie robić - mówił Roman Giertych, pełnomocnik byłego premiera i przewodniczącego Rady Europejskiej Donalda Tuska. - Pamiętajmy, że komisja zaproponowała trzy daty, z których myśmy zaproponowali jedną, rezerwowo drugą, przyjmując sugestie komisji w tej kwestii - dodał.
Wezwanie na przesłuchanie dla Tuska, które otrzymał, "zostało już wysłane po podpisaniu przez premiera rozporządzenia o terminie wyborów" powiedział gość Doroty Gawryluk,. - Z niewiadomych, zapewne politycznych powodów, został przesunięty, a komisja ma być apolityczna - mówił Giertych.
Giertych zauważył również, że "wyznaczanie przesłuchania na 2 października i tak oznaczało, że będzie to w trakcie kampanii wyborczej". Prawnik przewodniczącego Rady Europejskiej zapewnia, że "nie ma żadnych negocjacji" w sprawie przesłuchania. Giertych nie odrzuca terminu 5 listopada zaproponowanego przez komisję, ale jak mówi "nie wiadomo, czy pani Wassermann coś nie zmieni znowu".
- Ustosunkujemy się, jeśli będziemy wiedzieć, ze to jest stabilna decyzja - mówił gość Doroty Gawryluk. Jego zdaniem, decyzja w tej sprawie i tak zapada na najwyższych szczeblach w Prawie i Sprawiedliwości. - Decyzje w takiej sprawie jak przesłuchanie Donalda Tuska jestem przekonany, ze podjął Jarosław Kaczyński. Giertych sugerował, że powodem mogła być słaba prezentacja Wassermann podczas konwencji Prawa i Sprawiedliwości.
Dotychczasowe odcinki programu "Wydarzenia i Opinie" można obejrzeć tutaj.
Polsat News, polsatnews.pl
Czytaj więcej