Macierewicz kandydatem na szefa Najwyższej Izby Kontroli. Jest ponoć wstępna zgoda Kaczyńskiego
Jarosław Kaczyński wstępnie zgodził się, aby były szef MON Antoni Macierewicz został nowym prezesem Najwyższej Izby Kontroli - wynika z nieoficjalnych informacji "Wyborczej". Decyzja miała zapaść podczas poniedziałkowego spotkania obu polityko. Kadencja Krzysztofa Kwiatkowskiego, który kieruje NIK, mija w sierpniu 2019 r.
Jak podaje "Wyborcza", informacje o tym, że Macierewicz jest prawdopodobnym kandydatem na szefa NIK, pojawiły się w ubiegłym tygodniu. Teraz, zdaniem rozmówców gazety, polityków PiS, "klamka zapadła, bo wstępną zgodę na taki ruch dał prezes Kaczyński". Prezes PiS mówił o b. szefie MON podczas jego 70. urodzin. "To jest człowiek, który od najmłodszych lat postawił na Polskę" - podkreślił wówczas.
Gazeta dodaje, że w partii wielu osobom taka sytuacja się nie podoba, bo obawiają się zemsty byłego ministra. "On nas wszystkich powsadza" - przyznał jeden z polityków PiS.
W połowie sierpnia w Sądzie Okręgowym w Warszawie rozpoczęło się posiedzenie w sprawie m.in. obecnego prezesa NIK Krzysztofa Kwiatkowskiego i b. szefa klubu PSL Jana Burego. Są oskarżeni o nadużycie władzy przy obsadzaniu stanowisk w NIK. Grozi im do trzech lat więzienia. Kwiatkowski zapewnił wówczas, że nigdy nie wpływał na wyniki konkursów na stanowiska w NIK. Jego zdaniem, wszystkie konkursy były przeprowadzane obiektywnie.
wyborcza.pl, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze