Jebi, najpotężniejszy cyklon tropikalny, jaki narodził się w tym roku, zmierza w stronę Japonii

Świat
Jebi, najpotężniejszy cyklon tropikalny, jaki narodził się w tym roku, zmierza w stronę Japonii
NASA
Zdjęcie satelitarne (w podczerwieni) tajfunu Jebi

Cyklon o imieniu Jebi stał się najpotężniejszą tropikalną burzą, jaka narodziła się na Ziemi od początku tego roku. Ma taką siłę, że gdyby dotarł nad Polskę zdemolowałby ją w całości. W nocy z poniedziałku na wtorek dotrze nad Japonię. Wkraczając nad chłodniejszą powierzchnię Pacyfiku, żywioł zapewne osłabnie, ale nie całkowicie. Władze rozpoczęły już ewakuację najbardziej zagrożonych obszarów.

Tropikalne burze są jednymi z najbardziej niszczycielskich zjawisk na świecie. Maja na koncie setki tysięcy ofiar śmiertelnych i kolosalne szkody materialne. Gdy tornado ma średnicę najwyżej kilku kilometrów, cyklony tropikalne rozciągają się na obszarze nawet tysięcy kilometrów, mogąc równać z ziemią kilka krajów jednocześnie.

 

Huraganowa piątka. Wiatr do 300 km/h 


Nad gorącymi wodami Pacyfiku kilka dni temu narodził się kolejny w tym sezonie cyklon tropikalny. Za sprawą unoszącej się pary wodnej, formacja burzowa gwałtownie przybierała na sile aż osiągnęła nie tylko zawrotne rozmiary, ale też olbrzymią prędkość wiatru. Tajfun , który nazwano imieniem Jebi, właśnie osiągnął najwyższą kategorię w skali Saffira-Simpsona.

 

Huraganowa piątka oznacza, że średnia prędkość wiatru przekracza 250 kilometrów na godzinę, a pojedyncze porywy dochodzą do nawet 300 km/h. Ciśnienie w oko cyklonu, w centralnej części formacji, spadło do zaledwie 915 hPa.

 

Z poniedziałku na wtorek dotrze nad Japonię


Tajfun na razie nie zagraża obszarom zamieszkanym, ale to się niebawem zmieni, ponieważ na podstawie danych satelitarnych wiadomo, że w nocy z poniedziałku na wtorek dotrze nad Japonię. Za sprawą wkroczenia nad chłodniejszą powierzchnię Pacyfiku, żywioł zapewne osłabnie, ale nie całkowicie.

 

Wiatr przekraczający 150 km/h, a także ulewne deszcze i duży przypływ sztormowy mogą poczynić spore szkody, zwłaszcza na południu Kraju Kwitnącej Wiśni, gdzie w ostatnim czasie doszło do powodzi stulecia, która kosztowała życie ponad 225 osób, a straty materialne sięgnęły 7 miliardów dolarów. Kataklizm przypominał uderzenie tsunami.

 

Rozpoczęto ewakuację najbardziej zagrożonych obszarów 


Mieszkańcy wciąż jeszcze nie poradzili sobie ze skutkami jednego żywiołu, a lada chwila przyjdzie im zmierzyć się z kolejnym. Władze Japonii rozpoczęły już ewakuacje najbardziej zagrożonych obszarów nadbrzeżnych, gdzie może dojść do znacznego przypływu sztormowego.

 


Huraganowy wiatr może łamać drzewa, zrywać dachy i uszkadzać linie energetyczne, powodując masowe przerwy w dostawach prądu, nieprzejezdność dróg i mostów oraz problemy z komunikacją.

 

Najintensywniejsze cyklony pojawiają się we wrześniu i październiku


Nie wiadomo jeszcze, czy Jebi pozostanie najsilniejszym cyklonem do końca sezonu. Zwykle najbardziej intensywne formacje burzowe szaleją nad północno-zachodnim Pacyfikiem we wrześniu i w październiku.


W ubiegłym roku najpotężniejszym cyklonem na świecie był tajfun Lan, który w drugiej połowie października spustoszył Wyspy Karolińskie, Filipiny, Japonię i Koreę Południową. Zginęło 17 osób, a straty sięgnęły 2 miliardów dolarów.

 

twojapogoda.pl, polsatnews.pl, Force Thirteen

grz/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie