Ewakuowano pasażerów samolotu po znalezieniu rysunku bomby. Narysował ją 13-latek
200 pasażerów ewakuowano z samolotu Ryanaira, który miał wylecieć z Eindhoven w Holandii do Wielkiej Brytanii. Wiele lotów przekierowano na inne lotniska. A wszystko przez rysunek, który ktoś zostawił na pokładzie jednej z maszyn. Do incydentu doszło 9 lipca, a teraz służby odnalazły autora obrazka. To 13-latek z Anglii.
Rysunek, którego nie ujawniono, miał pokazywać, jak na pokładzie samolotu podłożyć bombę. Tuz przed startem odkryła go - za składanym stolikiem w fotelu - jedna z pasażerek. Według świadka, do którego dotarli reporterzy "Daily Mail", kobieta wpadła w panikę. Powiadomiła załogę, a ta podniosła alarm.
Funkcjonariusze służb specjalnych z przeszkolonymi psami natychmiast przystąpili do szczegółowego przeszukania pokładu Boeinga 737, ale materiałów wybuchowych w samolocie nie znaleziono. Lot opóźnił się przez to o kilka godzin, ale wiele innych samolotów miało opóźnienia nawet 24-godzinne.
Ruch lotniczy sparaliżowany na wiele godzin
Sytuacja na wiele godzin sparaliżowała bowiem ruch lotniczy. Musiano nie tylko ewakuować 200 pasażerów, ale na lotnisku w Eindhoven podjęto też decyzję o przekierowaniu wielu lotów do Amsterdamu lub na lotnisko wojskowe.
Po trwającym ponad miesiąc śledztwie ustalono autora rysunku. Okazało się, że wykonał go 13-letni Brytyjczyk. Chłopiec został nawet przesłuchany - wyjaśnił, że nie miał pojęcia, że ktoś może potraktować jego grafikę poważnie.
Z uwagi na wiek chłopca holenderski wymiar sprawiedliwości nie podjął wobec niego żadnych kroków prawnych.
Daily Mail, polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze