Dwa nowe znaki drogowe dot. stref czystego transportu. Za ich nieprzestrzeganie grozi mandat
Oba znaki wskazują granice stref czystego transportu. Bezpłatnie mogą tam wjechać jedynie auta elektryczne, wodorowe i napędzane CNG lub LNG. Kierowcy innych pojazdów muszą opłacić wjazd. W środę weszły w życie przepisy wprowadzające dwa nowe znaki drogowe. Za ich nieprzestrzeganie grożą mandaty.
Nowe pionowe znaki drogowe to D-54 - wjazd do "strefy czystego transportu" oraz D-55 "koniec strefy czystego transportu".
Ich projekty opracowało Ministerstwo Infrastruktury. Znaki wprowadzono w związku z obowiązującą od lutego ustawą o elektromobilności i paliwach alternatywnych. Jednym z jej zadań jest stworzenie systemu zachęt do zakupu aut elektrycznych, rozwój infrastruktury do ładowania, wsparcie tych technologii w transporcie publicznym.
2,5 zł za godzinę
Projekty związane z elektromobilnością mają być finansowane z opłaty emisyjnej od paliw, która wprowadziła inna ustawa - o biokomponentach i biopaliwach ciekłych.
Nowe prawo ma pozwolić też na tworzenie przez samorządy stref czystego transportu w miastach, do których można ograniczyć wjazd pojazdów z tradycyjnym napędem silnikowym, np. poprzez pobieranie opłat. Opłata za wjazd do strefy czystego transportu nie będzie mogła być wyższa niż 2,5 zł za godzinę. Będzie pobierana w godzinach 9-17.
Auta, które będą mogły bezpłatnie znajdować się w tych strefach, będą oznaczone specjalnymi naklejkami. Od 2020 roku mają również mieć specjalne tablice rejestracyjne.
Warunki techniczne
Rozporządzenie w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach, które obowiązuje od środy, określa wymagania techniczne oraz warunki umieszczania nowych znaków.
Ustala też sposób oznaczania znakami pionowymi i poziomymi stanowisk postojowych dla pojazdów elektrycznych, pojazdów napędzanych gazem ziemnym i pojazdów hybrydowych.
polsatnews.pl
Czytaj więcej
Komentarze