"Skłonność leczenia swoich kompleksów tablicami". Szłapka o upamiętnieniu Kaczyńskich w Stoczni
- Poziom absurdu jest dramatyczny - powiedział poseł Nowoczesnej Adam Szłapka w programie "Graffiti", komentując tablicę upamiętniającą braci Kaczyńskich, która zawiśnie w Stoczni Gdańskiej. - To jest śmieszne, ale może być groźne, bo Jarosław Kaczyński ma absolutnie silną władzę w obozie władzy i jeśli on o tym wie, i akceptuje, to ma skłonności do bycia satrapą jak Kaddafi czy Husajn - dodał.
W piątek w Stoczni Gdańskiej podczas uroczystości "Stocznia Gdańsk 4.0 Nowy początek" ma zostać odsłonięta tablica śp. Lecha Kaczyńskiego i Jarosława Kaczyńskiego, którzy w czasie strajku w 1988 roku "przebywali w hali nr 26".
Zdaniem Szłapki "poziom czołobitności w PiS jest dramatyczny".
- Lech Kaczyński ma swoje zasługi w "Solidarności", ale za chwilę dojdziemy do takiej sytuacji, że na szlaku w Beskidzie Niskim będzie tablica "tu przystanął, na ławeczce usiadł i zjadł kanapkę razem z Joachimem Brudzińskim w wakacje 2017 r. Jarosław Kaczyński, będąc ubranym w bardzo gustowną pelerynę przeciwdeszczową" - ironizował poseł Nowoczesnej.
"Tu był i oddychał Aleksandr Łukaszenka"
Szłapka zaznaczył, że "poziom tego absurdu jest dramatyczny". - Jeśli Jarosław Kaczyński o tym wie i to akceptuje, to ma skłonności do bycia satrapą, takim samym jak Mu’ammar al-Kaddafi (b. dyktator Libii - red.) czy Saddam Husajn (b. dyktator Iraku - red).
Na pytanie Piotra Witwickiego, czy w tym porównaniu nie posunął się za daleko, Szłapka odpowiedział: "nie". - Nawet na Białorusi jest taka sytuacja, że "tu był i oddychał Aleksandr Łukaszenka". Chodzi o skłonność leczenia swoich kompleksów tablicami. To jest generalnie Korea Północna - tłumaczył poseł.
Polsat News, polsatnews.pl
Czytaj więcej