Pomnikiem w kształcie korony fani Michaela Jacksona uczcili 60. rocznicę jego urodzin
Fani Michaela Jacksona uhonorowali "Króla Popu", gromadząc się i tańcząc wokół jednodniowego pomnika w kształcie korony, który wytwórnia Sony Music wzniosła z okazji przypadającej w środę 60. rocznicy urodzin artysty na południowym brzegu Tamizy w Londynie.
Stawiając czoła padającemu deszczowi, wielbiciele amerykańskiego wokalisty naśladowali słynny taniec Jacksona - "moonwalk" (księżycowy chód). Zgromadzili się wokół czterometrowego pomnika w kształcie białej, błyszczącej korony, który wytwórnia Sony Music wzniosła na cześć muzyka na południowym brzegu Tamizy.
Muzyk przed nagłą śmiercią intensywnie przygotowywał się do serii 50 koncertów w Londynie, które miał rozpocząć 13 lipca 2009 r. Według strony internetowej artysty bilety na wszystkie koncerty były wyprzedane. Plany koncertowe przerwała śmierć Jacksona. Artysta, znany z takich przebojów jak m.in. "Thriller", "Bad", "Billie Jean", "Beat It" czy "Black or White", zmarł 25 czerwca 2009 r., w wieku 50 lat wskutek "nagłego zatrzymania akcji serca".
Pomnik w kształcie korony ustawiono w Londynie tylko na jeden dzień
Michael Joseph Jackson urodził się 29 sierpnia 1958 r. w Gary (stan Indiana). Występy sceniczne rozpoczął jako 11-latek w rodzinnym zespole zwanym początkowo The Jackson 5, a później The Jacksons. Na początku lat 70. XX w. rozpoczął karierę solową, pozostając członkiem rodzinnej grupy, grającej głównie muzykę soul i funk.
Rolę impresaria grupy odgrywał ojciec rodzeństwa. W latach 80. XX w. młody Jackson stał się gwiazdą pop; jego teledyski "Billy Jean", "Beat It" i "Thriller" pomogły wypromować nowy wówczas telewizyjny kanał muzyczny MTV.
Jackson ustanowił kilka rekordów odnotowanych w księdze Guinnessa - został w niej uwieczniony m.in., jako wykonawca muzyczny, który odniósł "sukces wszech czasów" - zdobył 13 nagród Grammy, na świecie sprzedano ponad 750 mln jego płyt.
Jego album "Thriller" przez 80 tygodni utrzymywał się nieprzerwanie w pierwszej dziesiątce listy przebojów magazynu "Billboard". Napisana wspólnie z Lionelem Ritchie piosenka "We Are The World", nagrana przez 39 słynnych wykonawców, stała się jednym z najlepiej sprzedających się singli na świecie.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze