Zwłoki wisiały na drzewie 13 lat. Gniazdowały w nich pszczoły, osy i wiewiórka
Zespół naukowców z Wrocławia opisał pierwszy na świecie przypadek gniazdowania osy zwyczajnej, pszczoły miodnej i wiewiórki pospolitej w częściowo zmumifikowanych i zeszkieletowanych zwłokach, które odnaleziono wysoko na drzewie. Ciało mężczyzny, który prawdopodobnie popełnił samobójstwo, wisiało ponad 25 metrów nad ziemią przez 13 lat.
Naukowcy z Wrocławia odkrycie opisali na łamach lipcowego wydania prestiżowego pisma "Forensic Science International".
- Wyjątkowość naszego odkrycia polega na tym, że nikt wcześniej przed nami nie miał okazji opisać takiego przypadku gniazdowania tych gatunków zwierząt we wnętrzu zwłok ludzkich, które zostały odnalezione na jednym z drzew - powiedział członek zespołu badającego takie zjawiska, dr inż. Marcin Kadej z Instytutu Biologii Środowiskowej Uniwersytetu Wrocławskiego.
Zwłoki odnaleziono przypadkiem w 2016 r. na jednym ze świerków na Dolnym Śląsku. Po dostarczeniu ich do Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu okazało się, że w środku znajdują się gniazda os, pszczół i wiewiórki pospolitej.
Zwłoki dobrze zachowane
Zwłoki, mimo że od momentu zgonu minęło 13 lat, zachowały się w całkiem dobrym stanie.
Zdaniem naukowców miał na to wpływ m.in. fakt, że ciało nie miało styczności z ziemią, gdzie byłoby narażone na kontakt z drapieżnikami i padlinożercami.
- Także warunki atmosferyczne wysoko w koronie drzewa są zupełnie odmienne od tych panujących bezpośrednio przy ziemi i miały duży wpływ, jak to ciało rozkładało się przez cały ten okres. Dodatkowo pozycja wertykalna, zatem spionizowana, spowodowała takie, a nie inne procesy gnilne, które zachodziły bezpośrednio w zwłokach – tłumaczył dr Kadej.
Mężczyzna miał na sobie także dwie pary spodni, co skuteczniej odseparowało ciało od czynników atmosferycznych i zapobiegło jego fragmentacji.
"Precedens w entomologii sądowej"
Zdaniem naukowca, odkrycie niewiele wnosi do entomologii sądowej, bo gatunki, które zasiedliły zwłoki nie należą do kanonu zwierząt, które bezpośrednio uczestniczą w procesach dekompozycji np. zwłok ludzkich.
Jednak według dr. Kadeja, "ta obserwacja jest o tyle ciekawa, że stanowi pewien precedens w szeroko pojętej entomologii sądowej".
PAP Nauka w Polsce
Czytaj więcej
Komentarze