"Proszę spróbować człowieka z Bangladeszu nauczyć języka polskiego". Dyskusja o... rynku pracy
Polska
W Polsce coraz częściej brakuje rąk do pracy i to nie tylko w takich zawodach, jak lekarze czy pielęgniarki. Część ekspertów twierdzi, że przez to przyjmowanie imigrantów będzie nieuchronne. Podczas rozmowy na ten temat w "Tak czy Nie" wywiązała się dyskusja o tym, czy język polski może stanowić dla niektórych barierę nie do pokonania.
Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców argumentował, że sytuacja na rynku pracy jest tak zła, że przedsiębiorcy szukają pracowników nawet z Nepalu. - Wydaje mi się, że w Polsce jest tak, że imigrant pracujący jest akceptowany przez Polaków, przykład hinduski to pokazuje - powiedział.
Jakub Kulesza z Kukiz'15 odpowiedział, że jeśli powinniśmy przyjmować imigrantów, to tylko z krajów "bliskich kulturowo".
- Otwierajmy się na Ukrainę, Białoruś, ale np. Bangladesz? Ktoś z Bangladeszu nauczy się j. polskiego? Proszę spróbować, czy człowiek z Bangladeszu w ciągu roku pracy nauczy się polskiego - przekazał Kulesza.
Więcej odcinków programu dostępnych jest tutaj.
Czytaj więcej
Komentarze