10 osób zginęło w potoku we włoskim parku narodowym. Służby szukają trzech uczestników wycieczki
10 osób zginęło w potoku w parku narodowym Pollino w Kalabrii na południu Włoch, gdy wystąpił on z brzegów w wyniku gwałtownej ulewy - podały w poniedziałek włoskie media. Ofiarami są uczestnicy wycieczki po obszarze wąwozów i kanionów. 7 osób zostało rannych, 23 udało się uratować. Trzy osoby są poszukiwane.
Ofiarami wypadku są uczestnicy wycieczki nad strumień Raganello w rejonie miejscowości Civita na terenie wąwozów i kanionów, odwiedzanym masowo przez turystów. W wyprawie uczestniczyły też dzieci i młodzież.
Włoski rząd poinformował, że na miejsce wypadku przybyli strażacy, karabinierzy i ratownicy górscy, którzy prowadzą poszukiwania ludzi. Według ratowników wśród zaginionych mogą być dzieci.
Gdy woda z potoku uderzyła w ludzi z ogromną siłą, były tam dwie grupy turystów; każda po 18 osób. Ci, którzy się uratowali, w chwili uderzenia wody zdążyli wejść na wyżej położone skały, z których zostali potem zabrani przez przybyłych ratowników.
Duże grupy turystów
Właściciel pensjonatu w Civita powiedział wcześniej mediom, że trudno ustalić, ile osób było nad strumieniem, gdy wystąpił on z brzegów. Turyści poruszają się tam zarówno w zorganizowanych grupach z przewodnikami, jak i indywidualnie.
- To olbrzymia tragedia - oświadczył przewodniczący władz regionu Kalabria Mario Oliverio.
Mieszkańcy okolicy mówią, że poniedziałkowa ulewa była wyjątkowo gwałtowna.
PAP
Czytaj więcej
Komentarze